Nie rozumiem dlaczego ludzie tak bardzo polecali ten film. Jak ja poszłam do kina to przez
większość czasu wszyscy się śmiali, a ja to chyba najbardziej. Film ma wiele niepotrzebnych
wątków, które mogłyby występować w dramacie a nie w horrorze. Fabuła była kiepska, taka typowa
"masówa" horrorów z ostatnich paru lat. Myślałam, że idąc na horror Annabelle będę miała ciarki na
rękach i będę bała się spać. Zamiast tego film dostarczył mi dużo śmiechu, szczególnie scena z
windą kiedy wciąż się otwierała na tym samym piętrze. Co prawda, były 2 straszne momenty. Ale nic poza tym.
Daję mu 3/10.