A opiszesz te 2 sceny? Proszę!

(Spojler)
Główna bohaterka zjeżdża windą do piwnicy po pare rzeczy, ale zauważa w niej czarnego stwora. Natychmiast ucieka do windy, ale po naciśnięciu przez niej guzika z numerem jej piętra winda zamyka sie, ale nie jedzie do góry, otwiera się, zamyka i tak parę razy. Następnie próbuje uciec schodami (mieszka na +5 piętrze), ale ten czarny stwór podąża za nią.
Scena naprawdę klimatyczna i przerażająca, a ten czarny stwór (który wielokrotnie pojawia się w filmie) to perełka :)

Potwierdzam, motyw z windą rzeczywiście udany, nie spotkałam się jeszcze z takim pomysłem - chyba każdy może się w taką sytuację wczuć - brrr....prawdziwy horror.

jak najbardziej, jest to jedna z lepszych scen w horrorach jakie widziałem

Scena z windą to najlepsza scena w horrorze jaką widziałem od 10 lat. Nie spodziewałem się tego, niby to takie przewidywalne, bo główna bohaterka ucieka i zamyka się w windzie i widz myśli " zaraz wyjedzie na piętro i na piętrze ją to coś dopadnie" a tu niespodzianka, winda otwiera się za każdym razem w tym samym miejscu, a w tle stoi czarna postać. No po prosto mistrzostwo:) Scena mrożąca krew w żyłach.

Druga najlepsza scena w tym filmie, to scena kiedy Mia dostrzega postać za drzwiami i pyta "kim jesteś?"...A potem ta postać krzyczy wniebogłosy i biegnie w stronę głównej bohatertki. Mistrzostwo!

Trzecia scena to skacząca z sufitu czarna postać wprost na głowę głównej bohaterki

I jeszcze podobała mi się scena w której ksiądz wchodzi z lalką do kościoła, odwraca się a tam stoi ta kobieta i na niego patrzy...

Film mega, troszkę nie za fajna gra aktorska, aktorzy mało się wczuli, motyw skok z okna z dzieckiem i tłumaczenie dlaczego chce to zrobić troszkę głupi i irytujący.

Ale generalnie film świetny, można się bać ! Mocne 7/10:)

nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak.
Technicznie postać demona jest zrobiona faktycznie mistrzowsko. Jednak czy naprawdę jest się czym tak zachwycać w owej scenie z windą? Pomysł owszem spoko, jakoś niespecjalnie przewidywalny... Jednak już chwilę później, gdy biegła klatką schodową i stwór ją gonił i zatrzymał się, gdy ona stanęła u szczytu schodów przywiodło mi na myśl tylko dziecięce "raz, dwa, trzy, baba jaga patrzy". Myślałam, że upadnę na twarz. :/
Nie przeczę, że klimat z kina na pewno podkręciłby moją ocenę, bo oglądanie horroru w domowym zaciszu (nawet po ciemku) nijak nie dodaje dreszczyku, jednak spodziewałam się więcej po filmie :(

Mi jeszcze spodobała się scena, a raczej mnie przeraziła, gdy Mia wzięła niby Annabelle z wózka i zaczęła nią uderzać o kant łóżeczka, przez myśl przeszła mi myśl "pewnie to jej dziecko", po czym ona widzi leżące swoje dziecko na podłodze... Myślałam, że tak to właśnie będzie, że to te dziecko, ale okazuje się, że jednak to jeszcze inna lalka, która zaczyna się śmiać. Niezły klimat. Widziałam lepsze horrory, ale ten też ma pewne elementy, które wpadły mi w gust. Mnie rzadko jest przerazić, a ten horror przeraził mnie kilka razy. ;)

Scena z windą wcale nie jest oryginalna, bo z tego co pamiętam,to samo było już w filmie "Grave Encounters 2" z 2012 r. http://www.filmweb.pl/film/Tropiciele+mogi%C5%82+II-2012-658236