Telugowska wersja Vijayowego "Thirupaachi". Akcja miejscami bardzo napięta, choć nie brak też elementów komediowych (np. z warkoczem). Bardzo fajnie się ją ogląda. Piosenki są świetne. Najbardziej mi się spodobała „Annayya Annavante” http://www.youtube.com/watch?v=waH9IHbQUkQ&feature=PlayList&p=FC6043EB0D45A5D3&i ndex=20 Szczerze polecam.