Słowo daję ---kompletnie nietrafiony pomysł. Uwielbiam animację , szczególnie poklatkową ale ten film jest tak kuźwa nudny że z ledwością przebrnąłem przez to dzieło..... Co Kaufmanowi strzeliło do głowy by angażować się w ten projekt. Ktoś kto ma w swoim dorobku " Być jak John Malkovich" " Zakochany bez pamięci" czy " Niebezpieczny umysł" bierze się za gniota, nudne popłuczyny żeby nie powiedzieć szmirę. Czy on chciał by widz zachwycił się animacją nie zwracając uwagi na treść????Skatowałem się tym filmem na maxa... Nota ....Przez szacunek dla twórcy Malkowicha nie ocenię tego filmu...