7,3 188 tys. ocen
7,3 10 1 187795
6,8 27 krytyków
Apocalypto
powrót do forum filmu Apocalypto

"Na końcu dowiagujemy się, że zagładę zgotują może trochę dzikim, ale jednak odważnym i honorowym Majom źli katole".
Nie wiem, na jakiej podstawie p. Michalska buduje swoje refleksje. W "Apocalypto" nie spotkałem ani " honorowych Majów", ani "złych katoli" (sic!).

ocenił(a) film na 8
hauser

Nie dziw się, hauser. Na tym forum są również tacy którzy w tym filmie widzą "gloryfikację chrześcijaństwa", a niektórzy nawet wytropili "antyżydowski spisek" - ot takie zboczenia. Niegroźne, na szczęście...

ocenił(a) film na 7
Gregg

A jednak się dziwię, bo od miłośnika kina (a tym bardziej od osoby parającej się krytyką filmową) spodziewam się minimum trzeźwości ocen i oparciu ich na faktach.

hauser

A nie przyszło ci do głowy, że ta pani napisała to ironicznie? Że próbowała wykpić fakty, które są takie, że zagłada Majów przypłynęła na okrętach katolickiej Europy? Że to jest pani, która podziela pogląd, iż Święta Inkwizycja była mniej okrutna niż świeckie sądy?
Rozumiesz - taki Ziemkiewicz w spódnicy.

ocenił(a) film na 7
sendspam

OK, ironię można uznać, tylko jesli to ma być kpina z tego, co zobaczyła w filmie Gibsona, to robi się problem, bo Gibson akurat nie pokazuje w swoim filmie tej jednoznacznej wymowy. Jest natomiast obecna w jego wypowiedziach. Tylko: co jest bardzie wiążące, to, co zobaczymy w kinie, czy to, co przeczytamy w wywiadzie z reżyserem?

hauser

>Tylko: co jest bardzie wiążące, to, co zobaczymy w kinie, czy to, co przeczytamy w wywiadzie z reżyserem?
A jak sądzisz?

ocenił(a) film na 7
sendspam

Sądziłem, że to bedzie pytanie retoryczne, a tu masz... wyglada na to, ze najpierw mam zadawać pytania, a potem sam na nie odpowiadać...;)
Moim zdaniem, absolutnie widz nie jest związany wykladnia filmu, ktora proponuje Gibson. Podstawą oceny musi być nasz wlasny osąd wyklarowany na podstawie filmu, szczery i przemyślany.
Jak juz pisałem: to przede wszystkim film rozrywkowy. Wszystko innne to rozdmuchany balon, na ktory dało sie chyba nabrać wiele osób.

hauser

Aach, nie denerwujmy się postacią tej pseudorecenzentki. Ta osoba ma tak niesamowicie wąskie horyzonty filmowe że to ażprzykre, że tak znamienita gazeta jak "Dziennik" mogła ją zatrudnić. Nie widzi połowy rzeczy w oglądanych filmach. Nie wgłębia się w fabułę, a dla części filmów to naprawdę krzywdzące.

hauser

Skoro pytanie miało być retoryczne, to jego autor nie powinien być zaskoczony prośbą o wyjaśnienie :-)
Czy to film wyłącznie rozrywkowy? Może tak, ale wtedy plasuje się na poziomie "Terminatora", jeśli nie - co wynikałoby z zapowiedzi reżysera - to "filozoficzny" gniot nadal na poziomie "Terminatora". Coś mi mówi, że Gibson kompletnie niepotrzebnie dorabia ostatnio swoim filmom religijno - filozoficzne przesłania.

ocenił(a) film na 7
sendspam

? Coś Ci się pozajączkowło lekko ;) - pytanie retoryczne jest tym, na które nie oczekuje się odpowiedzi. Chyba, że to ja nie rozumiem Twojej wyrafinowanej ironii...?
Natomiast absolutnie zgadzam się ze Twoim zdaniem ostatnim: film będąc rozrywkową produkcją potrafi się obronic , mimo pewnych potknięć i łatwizn. Na poziomie moralitetu jest już duuuuużo gorzej , i tutaj Gibson legł ze szczętem.

ocenił(a) film na 8
sendspam

Pozostaje tylko pytanie (i to nie retoryczne ;) ) na ile tę filozoficzno-religijno-moralistyczną otoczkę dorabia Gibson a na ile recenzenci, zarówno ci (ponoć) profesjonalni jak i forumowi amatorzy.

Oto jak wypowiada się sam Gibson

Dziennikarz: "Czyżby zatem "Apocalypto" miało stanowić dla nas ostrzeżenie? Że nasza cywilizacja rozpadnie się tak samo, jak świat starożytnych Majów?

Gibson: Do pewnego stopnia tak. Ale mówiąc szczerze, nie miałem ochoty bawić się w kaznodzieję i pouczać widzów. Każdy odbierze ten film na swój sposób. Jedni jako ostrzeżenie przed końcem świata, inni jako zwykłą opowieść przygodową."

Całość na:
http://www.yola.stopklatka.pl/wywiady/wywiad65.asp

sendspam

zaglada aztekow przyplynela na okretach, majowie w tym czasie mieszkali w lasach a wielkie czasy ich narodu byly juz wtedy przeszloscia ;)

kuab

To ja dodam jeszcze tylko od siebie link
http://www.esensja.pl/film/publicystyka/tekst.html?id=3760
do, moim zdaniem ciekawego "artykułu". Artykuł ma trzy strony więc aż taki długi nie jest. A przedstawia pogląd z którym w głównej mierze się zgadzam.

van_Gregorian

bardzo ciekawy artykul.
Ogolnie rzecz biorac zgadzam sie z pogladami tam zawartymi :D

Odnosnie filmu
Mam pytanko do kogos kto sie w tym orientuje: w 'miescie' majow widac plac na ktorym sa pale z ponabijanymi glowami ludzkimi. Wiem ze takie place byly przy swiatyniach azteckich, czy u majow tez takie byly, czy moze to tylko wymysl tworcow fimu?

ocenił(a) film na 7
van_Gregorian

Tekst ciekawy, ale ze mną panowie mogliby chyba pokłócić się owocniej niż między sobą...;)
Będę się upierał, że nie jest to żadne wielkie kino, ale dobra, rzemieślnicza robota. Co z tego że formalnie (od strony warsztatowej) film prezentuje sie dobrze, jesli jest zasadniczo filmem przygodowym, nie zaś dramatem, czy epopeją historyczną, jak chcieliby niektórzy. Oglada sie go dobrze (choć na forum są też osoby innego zdania) ale nie jest to arcydzieło, które możnaby porównać z "Czasem Apokalipsy" czy "Ojcem chrzestnym", albo - bliżej klimatycznie - z "Misją".

ocenił(a) film na 7
hauser

Bradzo dziwne porownania hauser. Film nie jest arcydzielem i juz.

Mnie "Apocalypto" kilmatem najbardziej przypomina "Rapa Nui". Tam tez wszystko dzialo sie w obrebie jednej grupy etnicznej i byla mowa o cywilizacji ktora nie przetrwala ale pozostawila po sobie trwale slady ktore fascynuja do dzisiaj.
Znamienne, ze w obydwoch filmach para polaczonych miloscia tubylcow musi uciekac przed przemoca, by ulozyc sobie zycie gdzie indziej.

ocenił(a) film na 7
Yoshimura

Czemu dziwne? Po prostu wskazuje filmy, które - w przeciwieństwie do "Apocalipto" - sa arcydziełami. Jeden z krytyków we wspomnianym artykule upiwerał się, że film Gibsona lezy na najwyższej półce. Jesli faktycznie "A" byłoby "arcydziełem", czy mialby być "Czas Apokalipsy"... produktem cywilizacji pozaziemskiej...?

ocenił(a) film na 7
hauser

Takie wskazywanie chyba nie ma sensu, sa arcydziela i filmy, KROPKA. Po co wymieniac tytuly skoro nie ma podobienstwa z tym omawianym. Ponad to przytoczone przez Ciebie filmy moga byc ogolnie uznane arcydzielami, ale nie wszystkim musza przypasc do gustu, przez co porownanie do rzekomo lepszego dziela traci swoja wymowe.
Jesli o mnie chodzi "Ojciec Chrzestny" nie podobal mi sie wcale, a "Czas Apokalipsy" sredniawo.

ocenił(a) film na 7
Yoshimura

"Są arcydzieła i KROPKA"... A kto o tym decyduje? Doznajesz iluminacji, czy jak...? ;)
Porownanie mialo na celu wskazanie takich filmow, które wedle znamion formy, mozna , z duża dozą prawdopodobieństwa, zaliczyć do "arcydzieł" . Na tym tle (na tle tych naprawde znakomitych filmów) "Apocalypto'wygłada tylko średnio. Ot,i wszystko.

ocenił(a) film na 7
hauser

"Sa arcydziela i filmy, KROPKA", cytuj mnie w calosci jak juz chcesz.
Czy z tego co powiedzialem przedtem, wynikalo ze uznane filmy: "Ojciec chrzestny" i "Czas Apokalipsy" nie mozna zaliczyc do arcydziel, tylko dla tego ze mi nie przypadly do gustu?

Nie uwazam ze indywidualnie moge decydowac o tym, ze jakis film wejdzie do takiego kanonu ogolno swiatowego uznania czy nie. Slowo jednostki w tym przypadku sie nie liczy i to jest odpowiedz na twoje pytanie "A kto o tym decydyje?"

ocenił(a) film na 7
Yoshimura

Dziękuję za obszerne wyjasnienia, tylko, ze w dalszym ciagu nie wiadomo, o co Ci wlasciwie chodzi...?
Bo mi jedynie o to, ze panowie krytycy (we wspomnianym wyzej artykule) wychwalali zawziecie "Apocalupto", a jeden nawet posłuzył sie okresleniem "arcydzieło". Wobec powyzszego zadałem pytanie, jak najbardziej w kontekscie: jesli "A" (ze wszystkimi swymi slabosciami, wymienionymi przez wiele osób na forum) mialoby uchodzic za arcydzieło, jak mielibyśmy nazwać te filmy, które nimi są bezsprzecznie...? Naprawde nie rozumiesz tej , przyznaje, że niezbyt wyrafinowanej, ale jednak logiki?

ocenił(a) film na 7
hauser

Jak nie wiadomo o co chodzi, to znaczy ze trzeba zakonczyc uprawianie pustoslowia ;)

A wracajac do pani Michalskiej to nie wiem czy mozna brac na serio jej recenzje w dodaku z Dziennika. 3 tyg. temu pojechala po "Rysiu" dajac mu 2 gwazdki. Tydzien temu zmienila zdanie i napisala: W sumie udana, choc nie pozbawiona bledow i dluzyzn kontynuacja. Film awansowal na 4 gwiazdki.
Cosik mi sie zdaje ze jej pisanie zalezy od tego z ktorej strony wiatr powieje ;)

ocenił(a) film na 7
Yoshimura

;)
Być może pani doszła do wniosku - skądinąd słusznego - że "tylko krowa nie zmienia poglądów", i czym prędzej zadbała, by nie zostać przypadkiem pomylona z parzystokopytną rogacizną...

ocenił(a) film na 7
hauser

Masz pozytywnie zakrecone poczucie humoru :]

ocenił(a) film na 7
Yoshimura

Z pewną taka ostrożnością uznam to za wyrafinowany komplement...;)
Ty z kolei musisz być nadzwyczaj inteligentny, skoro to dostrzegłes...;))

ocenił(a) film na 7
hauser

Gdybym byl nadzwyczaj inteligentny, nie tracil bym czasu na blogach w FilmWebie, wdajac sie w mniej lub bardziej wyrafinowane potyczki slowne ;))

ocenił(a) film na 7
Yoshimura

Oj, tak łatwo się nie wywiniesz.
Tak dogłębna samoświadomość musi, po prostu musi być wyrazem błyskotliwej inteligencji... :)

ocenił(a) film na 7
hauser

Pani Michalska widac nie gustuje w tego typu kinie, a jako etatowa krytyk "Dziennika" musi czyms zapelnic stony gazety.

Sadze ze gdyby promocja filmu nie afiszowala sie haslami o zagladzie cywilizacji, krytycy filmowi nie czepiali by sie az tak bardzo.

Mnie film wciagnal od poczatku do konca i zapartym tchem sledzilem rozwoj wypadkow na ekranie. Mysle ze to calkiem niezla produkcja choc na pewno nie wybitna.

ocenił(a) film na 9
Yoshimura

Śmieszne pogaduchy na temat tego co jest arcydziełem...:/ Dla ciebie "Czas Apokalipsy" a dla mnie "Człowiek z księżyca"... "CA" uważałbym za dobry i co?! "Apocalypto" jest bardzo dobrym filmem i tyle!

ocenił(a) film na 7
cris88

Tylko jest pewien szkopuł... Na podstawie Twojej wypowiedzi mozna wysnuć tezę, że nie istnieje możliwosc ponadsubiektywnego wskazania
"arcydzieła". Moim zdaniem, jednak istnieje. Są kryteria czysto filmowe i ich znajomśc(rozpoznanie) umożliwia ocenę dzieła. Wedle tych kryteriów "Apocalypto" nie ma szans na bycie arcydziełem. Natomiast jak najbardziej może się podobac i być wysoko oceniany w subiektywnych (aczkolwiek niekoniecznie merytorycznych) analizach.

ocenił(a) film na 7
hauser

Witam,
Sorki ze odeszlem od tematu, ale mam pytanie !
Wytłumaczy mi ktoś w jakich latach mniej wiecej odbywa sie ten film?!
Bo nie jestem za mocny z Tak odleglej historii
Za informacjie z gory dziekuje