Apocalypto
2006
powrót do forum filmu Apocalypto 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 9 użytkownik usunięty
Brawo panie Gibson!!!!
Byłem dopiero wczoraj, jak na Gibsona to i tak mało krwi było, koles celowo nie pokazywał do konca obcinania łba czy wyrywania serducha, zeby stare wapniaki, i pozostała pedalska publika nie narzekała!
Ale wszystkim nie dogodzisz, i zawsze znajdzie się banda pedałów co zwraca na siebie uwage głupawymi tekstami w stylu film dno itd...
Gibson znowu pokazał wszystki swoje wielkie jaja, zrobił poządne męskie kino, nie przesadził tym razem ...
Nie było wyrywanego miecha jak w Pasji, może to jego własna cenzura?
Owszem film jest realistyczny, ale bez przesady ...
Nikt na sali kinowej nie płakał, nikt nie zemdlał nikt nie zygał za to kazdy patrzył jak zaczarowany.
Film bardzo dobry, fabuła cos jak legenda albo mit, nie za trudna nie za prosta, jak na historyjke o dzikusach to w sam raz! Ciezko by tu było jakies filozoficzne przemyslenia wywodzic gdyż dzikus jak dzikus tryb zycia miał stosunkowo prosty: polował, dupczył i spierdalał przed większym dzikusem!
Od strony wizualnej Apocalypto zachwyca, to po prostu gwałt na oczach ... zdjecia, kolory, kadry, charakteryzacja, super ostrości i zwolnione tępo pokazane tak wyraznie że az za bardzo. Pierwszy raz widziałem zastosowanie takiej techniki w filmie, no przez momencik w Pasji jak pojmowali Jezusa było coś podobnego chodzi mi o zydków z pochodniami, po prostu Rewelacja!!!!
Idziemy dalej gra aktorska, bardzo dobra, przekonywująca, główny bohater przypominał troche Ronaldinho nie zeby to było cos złego, nawet spoko bo od razy kazdy na niego zwracał większą uwagę niż na pozostałych. Świetny był zły charakter ten co gadał "o mały włos" , no i szef poscigu, dobór aktorów był strzałem w 10.
Gibson wychodzi na prawdziwego wizjonera, Apocalypto zdeklasuje wszystkie filmy kostiumowe jakie powstały w ostnich latach, no może z wyjątkiem Pasji!!!!
To teraz by pasowało Corteza dokręcić :)
Tylko jedna kwestia Kamiński się myli twierdząc że kultura Majów nie była krwiożercza a owszem była czego dowodzą najnowsze badania, z których właśnie korzystał Mel Gibson i o czym pisała "Polityka"!!!
Dla mnie Apocalypto to na razie film roku.Oglądając go czułem się tak jak bym na chwilę był w tym czasie i miejscu,a to przez duży realizm oddany w filmie,a o to przacież chodzi.
Realizm i sceny napadu porannego na wioskę zrobiły na mnie największe wrażenie + polowanie na tapira!
Oj mógłby teraz Corteza dokręcić, mógłby...
P.S. Ciekawe skąd on tych aktorów wytrzasnął, z buszu??? Bo filmografie to oni wszyscy mają mizerniutkie takie.
nierozumiem twego zachwytu co do "Pasji"-to dla mnie film sado o podłozu religijnym,niewnosi absolutnie nic do historii Jezusa,lepiej obejrzec film Scorsese ktory oczywiscie zmusza bardziej do myslenia i dlatego niebedzie nigdy w TV polskiej pokazany.Apocalypto kiedyś obejrze w TV ,pewnie dadzą za dwa lata szkoda kasy na dvd ,zwlaszcza że Gibson ktory po "Braveheart" stanal dla mnie na szczycie rownie szybko z niego spadł na dno wlasnie za sprawą "Pasji" i ma u mnie nadszarpniete zaufanie.
Obejrzyj Apocalypto i to koniecznie na dvd bez bzdetnych reklam,to arcydzieło tego roku.Oryginalny i nisamowity w odbiorze(dla porównania Tropiciel nawet w jednej dziesiatej mu nie dorównuje)To wręcz dokument połączony z mega dawką adrenaliny.Przekonasz się że twoje zaufanie wróci i to bardzo szybko.
Bez przesady. "Apocalypto" to dosyć słaby film. Poza typowo technicznymi zaletami nie ma w tym filmie praktycznie nic ciekawego.
Rewelacyjny początek, kapitlane zdjęcia, przepiękne kadry, zaskakująco dobre aktorstwo, genialna charakteryzacja i kostiumy (!!!) i dobra muzyka. Jednak to ładne opakowanie nie ma zawartości. Fabuła jest kiepska i prosta jak konstrukcja cepa. Film z biegiem czasu robi się coraz nudniejszy a zakończenie jest fatalne. Głębszego przesłania daremnie by szukać bo Gibson skupił się tylko na charakterze głównego bohatera i jego poczynaniach, słabościach i lękach, o samej cywilizacji Majów nie dowiadujemy się zupełnie nic. To taki film akcji osadzony w realiach cywilizacji Majów, w którym głównie co oglądamy to sprint przez dżunglę i ucieczka rambo. Nie da się zbyt długo oglądać uciekającego przez dżungle faceta, który jest prawie tak szybki jak jaguar.
Trzeba zobaczyć ale tylko i wyłącznie dla wizualnych wrażeń, bo reszta to pustka z rzadkimi przebłyskami.
"polował, dupczył i spierdalał przed większym dzikusem!" Z tym trybem życia każdy sie zgodzi :P
"Film bardzo dobry, fabuła cos jak legenda albo mit, nie za trudna nie za prosta, jak na historyjke o dzikusach to w sam raz!"
Co za dogłębna analiza fabuły filmu...
(brak komentarza)
"To teraz by pasowało Corteza dokręcić :)"
Jestem tego samego zdania, już sobie wyobrażam te bitwy z Aztekami :)
