naprawdę świetny film, dla mnie za krótki:), zakończenie zaskakujące... warto obejrzeć...kultura Majów to bardzo dobry temat na film. może ktoś sie skusi nakręcić coś podobnego...
Nie rozumiem, co Ci się podobało w tym filmie... Przecież to była praktycznie opowieść o niezniszczalnym człowieku biegnącym przez las. Kultury Majów było tu raptem może ze 20 minut, i to przedstawionej jedynie wyrywkowo, od tej najgorszej strony.
Jak sobie pomyśle, jaki piękny, mądry i bogaty film mógł powstać przy możliwościach finansowych Gibsona...
A tak cóż, kolejny patriotyczno-patetyczny gniot z udziałem Mela.
hmmm...ja po prosu wyrażam swoją opinie...film mi sie podobał...krajobrazym faktycznie może nie ma dużo wątku o kulturze Majów ale ktoś sie chociaż podjął i spróbował...jedyne co mnie zaskoczyło to zakończenie do którego mógłbym sie przyczepić, gdy na plaży widzimy jak do brzegu dobijają konkwistadorzy...takie to jakieś...