Obawiam się, że ten moment juz nadszedł :/ ostatnio leciał w tv film pt. "Surogaci" od strony wizualno - graficznej wypieszczony, oparty na ciekawym pomyśle, a jednak... nudny jak flaki z olejem. Podobne wrażenia miałam po "Daybreakers - świt". Czego tym filmom brakuje? Może to kwestia niedopracowanej wizji reżysera? Nie wiem.
Wiem za to czemu nie podobał mi się "Zombie apokalypse" - z powodu kompletnego braku logiki w postępowaniu bohaterów.Fabuła podobna do innych tego typu filmów, tego się nie czepiam, oparta na schemacie wybuch epidemii - grupa szuka azylu. To jest ok, ale nie potrafię sobie wytłumaczyć czemu nie zabierali ze sobą strzał, dlaczego żadnemu podczas strzelaniny nie skończyła się amunicja, po co leźli do tej szkoły, skoro każdy z nich przynajmniej raz powiedział że należy stamtąd uciekać?
Zazwyczaj nie jestem bardzo krytycznie nastawiona do oglądanych filmów, średnia moich ocen to 8, naprawdę potrafię wiele wybaczyć, ale takiej fuszerki nie znoszę.
ps. Jeśli lubisz zombiacką tematykę to polecam serial "Walking dead", całkiem przyjemnie się go ogląda.

niestety walking dead w wiekszosci takze jest gniotem, ale zdecydowanie mozna obejzec pierwsze 6 odcinkow.

Gniotem to się teraz stanie przez wkroczenie "Murzynki rozpie*dalajcociachającej zombie"

Juz w tym momencie w drugiej serii wyglada to bardziej jak psycho-drama, czy tez serial brazylijski z zombie w tle.
czy bedzie gorzej? czas pokaze :)

Efekty są tutaj na miarę śmiechu ;) ale oglądam sporo produkcji syfy i już się przyzwyczaiłem. Dziwi mnie tylko, że szkoda im grosza na ślepaki do tych pistoletów bo widać, że strzały są robione komputerowo. A ten CKM, z którego strzelała jedna z bohaterek też niezła jazda.

Sam film dałby radę jednak potrzeba kogoś kto przewertuje scenariusz i usunie idiotyzmy, Sama fabuła nawet daje radę ale rażące są takie głupoty jak pierwsze 6 minut filmu. Apokalipsa trwa już w cholerę czasu gość zostaje ugryziony, w dość idiotyczny sposób zaznaczę, a dziewczyna zaczyna się ciskać, że zabili jej przyjaciela. Swoją drogą myślałem, że ją zje jak się tak nad nim pochylała kiedy przechodził przemianę. Podobnych sytuacji było trochę więcej ale chyba nie ma sensu ich wymieniać.