najfajniejsze zawsze jest jak Artur i Selenia rywalizowali i te różne sytuacje w jedynce jak jechali w skorupie od orzecha, jak Selenia go pocałował i powiedziała że są para, a w trójce było ich za mało jedynie barci i w pociągu
Dla mnie w ogóle za mało było akcji - dwie którą odnotowałam to scena pościgu pociągiem, motorem itd.w pokoju Artura i ta, w której Artur przybył na moskicie do opanowanego juz przez Wyklętego miasta. Poza tym, nie było tego czegoś czym jedynka zachwycała. Dialogi tez jakieś drętwe. I tak naprawdę mimo że potencjał był duży, efekt wyszedł taki sobie.
A mi się bardzo podobało dla mnie było na równi z jedynką t dwójka tylko była prawdziwym nie wypałem.
Tak na prawdę jedynka była o wiele lepsza.
W 3. części bohaterowie są tacy... płytcy :/
Porównajmy nawet Selenię z 1. i 3. części
Liczyłem też, że Artur i Selenia będą cieszyć się sobą bardziej po długiej rozłące a oni zachowywali się tak, jakby mogli się spotykać codziennie :(
1. 10/10 jak dla mnie ale 3. może 6,5/10