Arytmetyka diabła

The Devil's Arithmetic
1999
7,0 4,7 tys. ocen
7,0 10 1 4729
Arytmetyka diabła
powrót do forum filmu Arytmetyka diabła

Dramat

ocenił(a) film na 3

Ktoś kto nazywa to dobrym filmem chyba nie przeczytał ani jednej książki o tym co się działo w obozach. Jest on raczej marną próbą pokazania czegoś amerykańskiemu społeczeństwu co tak naprawde powinno być oczywiste.
Dodatkowo jestem ciekaw ilu niemieckich oficerów by dyskutowało z Żydówką. Scena celowania przez Niemców do głównej bohaterki jest też oszukana. Większość obozowej kompanii by rozstrzelało i Eve i główną bohaterke.

ocenił(a) film na 4
towariszcz

Dokładnie. Jeśli ktoś chce się dowiedzieć czegoś o realiach obozowych, to źle trafił. Jak to ktoś wcześniej tu napisał - film dla niegrzecznych amerykańskich nastolatków. No ale w końcu jeśli to był "sen" głównej bohaterki, a sny nie biorą się znikąd, to to był po prostu mix jej wyobrażeń o życiu w obozie i tego co zapamiętała z lekcji historii, a jak sama przyznała - niewiele. No i nie dziwię się, że tu wszyscy chodzili w czapkach, kurtkach, szalikach i rękawiczkach, można było bezkarnie konwersować przez druty, a Niemcy prowadzili pogawędki z Żydami zanim ich rozstrzelali. Traktując film w ten sposób (jako jej wyobrażenie i domysły) jeszcze da się go jakoś oglądnąć. Chociaż tym, którzy interesują się tematyką obozową będzie trudno dotrwać do końca. Ja się zastanawiałam kiedy zaczną w tym "obozie" rozdawać darmową pizzę.

ocenił(a) film na 7
GinaG

Gina83 MASZ RACJĘ! Przecież to był sen...
To wyjasnia wszystkie zarzucane "niedopatrzenia". :)
Reżyser wyłapuje tym inteligentnych widzów, wszystko tworzy całość! ;]]

marstas09

no, ale film za historię należy docenić.

ocenił(a) film na 7
towariszcz

Amerykanie spartaczyli tematyke obozu. Trudno się dziwić, biorąc pod uwage to, że mało kto w USA wie, że Oświęcim był nazistowskim obozem funkcjonującym na ziemiach Polskich okupowanych przez Niemcy. Częśto używają skrótu "polski obóz śmierci", nie rozumiejąc tego skrótu myślowego. W zasadzie temu tez nie trudno się dziwić, gdyż Amerykanie nie widzą niczego oprócz czubka swojego nosa. Co do wojny, to tak naprawdę mało co wiedzą.

Amerykanie! wara od Holocaustu! Nie gineliście w obozach.

Za takie tematy powinni brać się ludzie kompetentni, a najlepeij tacy, którzy poczuli to wojenne jarzmo na własnej skórze!

marstas09

Zastanówmy się:
Wojna była ponad 60 lat temu, jeśli jakaś osoba kompetentna miałaby zająć
się stworzeniem prawdziwej historii o obozach koncentracyjnych w naszym
kraju, musiałaby być nieśmiertelna. :-)

ocenił(a) film na 3
lykke_

Lykke, czy żeby mieć wiedzę na temat jakiegoś okresu w dziejach, trzeba według Ciebie koniecznie go przeżyć?

ocenił(a) film na 8
marstas09

Amerykańie pieprzą wszystkie filmy wojenno historyczne
Np Opór

ocenił(a) film na 8
towariszcz

Mogę nazwać to dobrym filmem i zaznaczam, że przeczytałam kilka książek o tym co się działo w obozie. Ale czy w tym filmie rzeczywiście chodziło o to, żeby te realia dokładnie pokazać? Nie wiem, może taki mieli zamysł, może nie. Ja osobiście ten film rozumiem inaczej.

margolcia131

Jako osoba "w temacie" (20 kg przeczytanych książek o obozach, plus filmy dokumentalne, muzeum i tak dalej) uważam, że ten film to bardzo dobry początek dla tych, którzy żyli bez świadomości jakie piekło może zgotować człowiekowi drugi człowiek.

Wiadomo, że został on stworzony właśnie DLA NASTOLATKÓW (patrz - wątki zbuntowanej i nadętej Kirsten plus łagodniejsze akty przemocy), zatem nie można od niego oczekiwać tego, czego byśmy oczekiwali od filmu dokumentalnego czy przeznaczonego dla dorosłych ludzi interesujących się historią obozową z II wojny światowej.

Po drugie - film nie miał być z założenia dokumentem (chyba, że się mylę?) i niesie też inne wartości ze sobą - szacunek dla tradycji i tak dalej, i tak dalej.

Myślę, że po takim preludium młody widz chętniej sięgnie po lektury dotyczące tematu oraz bardziej ambitne filmy dotyczące tej tematyki, ponieważ zna już "podstawy" i będzie mógł podejść do tego z większą dozą refleksji.

Od czegoś trzeba zacząć. :)

Dahlia_Noir

A mnie martwi ,że w filmach gdzie są obozy koncentracyjne nie ma Polaków ,albo się o nich nie mówi ,tylko są sami żydzi. To nasz kraj został zrujnowany w czasie wojny ,to nasze elity zostały wymordowane i miliony innych ,ale za ofiary holokaustu tzw. uważa się jedynie żydów. I przez to ,że nie mówi się o nas jako ofiarach ,zaczynają z nas i żydzi i niemcy robić -UWAGA- OPRAWCÓW. Tak ,żydzi ustalili politykę wobec Polski jaką jest opluwanie Polski na każdym kroku póki nie oddamy mienia żydów zamordowanych przez nazistów. A niemcy mają całą kampanię w mediach ,żeby przenieść ciężar historyczny z niemców na nazistów ,a z nazistów na Polaków (sic!). Przecież o Polskiej walce w trakcie drugiej wojny światowej to w takich stanach znają jedynie kłamstwa nazistowskiej propagandy jakobyśmy mieli się rzucać z kijami na czołgi. To mnie boli. I to jest groźne.

ocenił(a) film na 6
towariszcz

Powiedzmy więc, że jest to film w wersji soft o holocauście dla jankeskiej młodzieży, która nie wie o co kaman ;) Film raczej taki sobie.
Nie podoba mi się natomiast jedna scena, kiedy po nieudanej ucieczce komendant obozu mówi niedoszłym zbiegom, że Polacy by ich i tak wydali. Można by pomyśleć, że Polacy nic nie robili tylko czychali na zbiegłych z getta i obozów Żydów, cały polski naród to szmalcownicy :/

towariszcz

Z perspektywy amerykańskiej nastolatki, dla której największą tragedią jest to, że jej rodzice nowych spodni nie chcą kupić, albo że chłopak nie zadzwonił ten film jest wystarczająco przerażający. Chodzi o to, żeby młodzi Amerykanie o żydowskich korzeniach pamiętali, jaka tragedia spotkała ich przodków. Niemiecki komendant mówi Żydom, że Polacy by ich wydali, bo chce ich zniechęcić do jakichkolwiek prób ucieczki. To chyba oczywiste. Nie doszukujmy się wszędzie antypolskiej propagandy.