To film ciekawy, który niesamowicie przyjemnie mi się oglądało. Piękne zdjęcia, scenografie, kostiumy, z po prostu plejadą gwiazd. Technicznie kawał dobrej roboty. Tempo takie akurat, humor totalnie mój, moglibyśmy się razem pośmiać Panie Andersonie. Najsłabszy punkt to jednak scenariusz, zbrakło tam czegoś, jakiejś wyrazistej celowości i pokazania co ten film chce nam powiedzieć. Nie jestem pewny czy to co między wierszami, rzeczywiście tam było. Niemniej bawiłem się. Instagram: Mateusz o książkach