przewidywalność, oklepany schemat "odrzuconego superbohatera który ratuje świat i ma pełne ręce roboty"...
nudny aż tak mi się nie wydawał. Wtórność jest z pewnością problemem, jednak wydaje mi się że wypływa głównie z tego że materiał pierwotny jest z lat 50tych a od tamtych czasów inni zarobili te motywy na śmierć.