Czyli o inwazji wściekłych, małpopodobnych kosmitów na pewne londyńskie blokowisko. Jest śmiesznie, jest klimatycznie, jest spoko eka głównych bohaterów, a w końcówce...sporo emocji. Takie połączenie Super 8 z filmami Cravena i Carpentera, z domieszką humoru spod znaku Edgara Wrighta (który jest zresztą jednym z producentów). Cholernie dobrze się bawiłem.
8+/10