Az dziwne ze nikt nie napisal nawet krotkiej recenzji. Film w sumie graja niedawno w kinach ale moim zdaniem warto zobaczyc. Jest to parodia typowych amerykanskich produkcji typu od Critters do innych 'inwazyjnych' filmow. Jesli ktos nie wierzy, niech obejrzy. Zwlaszcza motyw z flaga brytyjska na koncu... kapitalny. Krotko, o czym jest film. Rzecz dzieje sie w blokowisku, gdzie nastepuje inwazja 'zboczonych' kosmitow. Tak, tak, zboczonych, myslacych tylko o rozmnazaniu. Bohaterowie...heh, grupa gowniarzy, ktora na poczatku ze zwyklych bandziorow, zlodziei przemienia sie bohaterow ratujacych planete. Bardzo charakterystyczne sa niektore szczegoly, jak chociazby Moses (Mojzesz) ktory ratuje planete czy chociazby sklad grupy chuliganow, gdzie widac jaki przekroj stanowi obecnie brytyjskie spoleczenstwo. Pomysl filmu moze nie jest blyskotliwy ale udany. Wykonanie naprawde dobre. Sporo dobrych tekstow. No i bylo pare momentow gdzie mozna bylo sie wzdrygnac. Krotko, komedia brytyjska ktora smieszy, moze nie wszystkich ale mnie tak. Szkoda ze Nick Frost byl tak krotko.