Film spoko. Ale juz odezwaly sie prawaki,za duzo nie-bialych aktorow,kobieta jest za silna i oczywiscie film jest woke. Uwielbiam,kiedy film powoduje u prawicowej konserwy sranie po gaciach.
Piękny, agresywny komentarz liberała walczacego o wolność, ale wyłącznie swoją. Brawo! Uwielbiam to, jak w imię pięknych ideii, ludzie gardzą sobą nawzajem. To ma sens!
On nie walczy o wolność swoją, on walczy o swoje zniewolenie. "...wolność to niewola..." - George Orwell.
Po pierwsze, to nie zesraj się, a po drugie, to faktycznie, zamiast pucołowatego Azjaty w roli antagonisty, wolałbym kogoś białego w stylu młodego Rutgera Hauera.
Post dowodzący, że lewactwo to choroba umysłowa. Klasyczna paranoja. Dlatego Każdy psychiatra przyzna mi rację - miejsce lewaka jest w zakładzie dla obłąkanych.