sporo sie nasłuchałem ze to najbardziej chory i zwyrodniały film i co za tym idzie napaliłem sie troche a jak już obejrzałem to ręce mi opadły - film posiada ta swoją lekką popularnosc tylko ze wzgledu na reklame twórców jaki on miał byc chory... film nie jest nawet w 1/10 tak dobry jak myslałem ze bedzie i tak chory jak myslałem ze bedzie... myslałem ze zobacze tu całkiem nieznane motywy a tu nie tylko ze gówno widac bo kamera lata co wkurza to jeszcze filmu nie da się oglądac na nie przewijaniu bo jest nudny jak flaki z olejem, nie rozumiem tego całego zamieszania ze 'kto jadł przy filmie?" nie kapuje, mozna przy nim szamac, ale na film kłade lage, za niskobudzetowy by wyszedł.. mozna zobaczyc ale na masakre bym sie nie nastawiał
To w ogóle nie jest film, a tym bardziej nie jest to horror - nie wiem, na jakiej podstawie został zakwalifikowany do tego gatunku. Horror to film, który straszy i posiada element fantastyczny i nadprzyrodzony, a dzięki temu tajemniczość. Czym byłyby horrory bez mrocznych sił, duchów, demonów, wampirów, wilkołaków itd.? Niczym - na pewno by nie straszyły, bo niepokojąca tajemnica w połączeniu z groźbą i napięciem decydują o klimacie filmów grozy. Ten, kto to zakwalifikował do "horrorów", najpewniej zapomniał, że "horror" oznacza "film grozy", a nie "film obrzydlistwa" ani "film zwyrodnień/sadyzmu/zboczeń seksualnych/ koprofilii/nekrofilii" itd.
To coś nie ma fabuły, tylko jest zlepkiem niepowiązanych ze sobą scen - ergo nie jest filmem. Nie ma też podkładu muzycznego, nie ma żadnej treści ani przesłania, żadnych dialogów - nic, tylko szokowanie widza przez wszelkiego rodzaju obrzydliwości. Jeśli "film" ma służyć tylko temu, to jest bezwartościowy.
W ogóle to zastanawiam się, czy reżyser, Fred Vogel, nakręcił coś takiego, bo od zawsze był chorym psychicznie zwyrodnialcem, czy dlatego, że ktoś go wprowadził w świat gore i chorych filmów - np. czy do momentu, gdy po raz pierwszy obejrzał "Salo" Pasoliniego, to wpadł na to, by nakręcić coś jeszcze bardziej chorego?
Dopóki nie przeczytałem opisu tego filmu, nie przyszło mi do głowy, że w ogóle możliwym jest pomyśleć o nakręceniu czegoś takiego - a co dopiero zrealizować to.
z pewnością jest lepszy od "serbian film" jeśli już rozpatrywać te filmy w kategoriach "podobania się"
Właśnie skończyłam oglądać. Wiele się o nim naczytałam i nastawiłam jak do każdego tego typu filmu, z dużym dystansem i niskimi wymaganiami. Nie mogę powiedzieć że się zaskoczyłam bądź rozczarowałam. Czuje obojętność. Mam dziwną gulę w gardle na skutek obrzydzenia, ale nie jest ono tak wielkie jak pewnie reżyser spodziewał się, że będzie. Film jest kiepski, bo nudny. Oceniam 2/10 za to lekkie obrzydzenie, bo przecież o to chodziło.
Ja do tego filmu mam raczej obojętne podejście. Nie zaskoczył mnie, też specjalnie nie rozczarował. Parę scen naprawdę brutalnych, ale myślałem że i tak jako całość będzie znacznie brutalniejszy. Zostawia jakieś wrażenie, ale jak na ten gatunek za słabe.
Praca kamery (chyba zamierzona) rzeczywiście do d..., moim zdaniem Vogel chciał, żeby ukazanie obrazu w taki sposób czyniło film jeszcze bardziej chorym, ale wyszło na odwrót, bo po prostu tego zwyrodnialstwa tak wyraźnie nie widać. Mniej więcej pierwsza połowa przyzwoita (oczywiście w kategorii gore), ale potem już przeważnie nudno.