chore, debilne, nienormalne, i można jeszcze wiele takich przymiotników o ostrzejszej treści napisać. W pewnym momencie, chodzi o napad na rodzinę, nawet było to już takie bardziej filmowe, czyli gdyby poszło w innym kierunku, to nawet fajnie by się oglądało, ten gwizdek w tle i jeżdżące autko, robiło swój klimat. Sama scena, oprócz kilku niepotrzebnych działań była by fajna i gdyby cały film na czymś jednym się skupił, a nie rozczłonkowany na różne części bez ładu i składu.. Amatorskie szokowanie na siłę nie warte uwagi, chyba że ktoś kocha takie klimaty, to ma jak znalazł.