Po raz trzeci dostajemy perypetie pociesznego grubaska i po raz trzeci można by całość skrócić do 30-to minutowego metrażu. Jeśli ktoś oglądał poprzednie części lub podobne torture porn, to raczej nic go tu nie zaskoczy, choć scena z wyciąganiem wnętrzności była dość mocna. A przy scenie z lwem liczyłem na to, że rozerwie te kraty, a potem tych ludzi - niestety tak nie było. Na plus znacznie lepsza jakość nagrania, ale z drugiej strony jest tu więcej trzęsienia kamerą.
Nie polecam tej serii, cała masa przynudzania, a w zamian 1-2 sceny, które na trochę dłużej można zapamiętać - słaby deal.