Witam!
Jest wiele wątków na forum dotyczących wyboru kina. Jednak nadal nikt
nie podał żadnych sensownych argumentów do którego kina lepiej się udać.
Napisałem do Punktu 44 w Katowicach, w którym znajduje się Cinema City i
Imax. Powiedzieli, że film będzie puszczany w 3ech wersjach:
1. 2D (jakość analogowa) w Cinema City
2. 3D (jakość cyfrowa) w Cinema City
3. 3D (jakość analogowa) w Imax
Ja chce iść na 3D. Lepiej iść do zwykłego kina z mniejszym
wyświetlaczem, ale w jakości cyfrowej? Czy może większy obraz, ale w
gorszej jakości w Imax? Wyczytałem gdzieś, że film nie był robiony
specjalnie dla kin Imax, a to może oznaczać, ze w zwykłym Cinema City
może być o wiele lepszy odbiór. Co o tym sądzicie? Był ktoś może na
Avatarze w obu kinach? Jaką wersję obejrzeć najlepiej?
Pozdrawiam
"w jakosci cyfrowej jakosc bedzie idealna. jak pojdziesz do IMAXa bedziesz miec ver. analog i bedzie ghosting (rozmywanie sie obrazu)"
Powiedziałeś to tak jakbyś miał 100% pewności... ogladałem cyfrowy "Odlot 3D" w CC i też był ghosting... wiec nie wiem czy to aby na pewno zależy od formatu w jakim jest film, czy może od jakości wykonania poszczególnych scen...
Pewnie to drugie,bo dlaczego nie jest głośno o innych filmach w formacie 3D a wszyscy sie podniecaja Avatarem...
Ja ide do Imaxa - raz: ze wzgledu na na aspect ratio, dwa: musi byc kiedys ten pierwszy raz :) Co by nie bylo postaram sie skupic na filmie, a nie na tym jak szeroki jest ekran, czy ile razy pojawil sie ghosting: 13 czy 29 ;p
Mam pytanie odnośnie 3D. Ide po raz pierwszy na tego formatu film do kina Helios, mam dwa pytania do mających jakąś wiedze odnośnie pytań:
- czy niezbędne będzie korzystanie ze sepcjalnych okularów, czy też obraz sam wyzwoli oczekiwany efekt?
- Helios chwali się nową Technologia Dolby 3D Digital Cinema, podobno ulepszenie Imax, to propaganda czy jest coś na rzeczy?
Każdy dotychczas stosowany w kinach system wymaga specjalnych okularów (w zależności od technologii okulary wykorzystują polaryzację liniową lub radialną, separację chromatyczną lub zestaw szybkich migawek).
Moim zdaniem Dolby Digital 3d jest lepszy od technologii IMAX 3d, lecz ogólnie zdania są podzielone. Krótko mówiąc w kinie IMAX musisz trzymać głowę cały czas dokładnie w pionie i po pewnym czasie mogą zacząć boleć Cię mięśnie szyjne, za to w kinie Helios będziesz miał niższy i bardziej panoramiczny obraz.
Nie moge sie z tym zgodzic ze kazy obecny system kina trojwymiarowego wymaga okularow. Istnieje takie kino - zreszta takze IMAX w ktorym efekt 3D uzyskano za pomoca sferycznego ekranu.
Taki Imax istnieje juz od wielu lat w Sztokholmie.
Cameron zapewne nie nakreci w tym systemie :) ale efekt jest naprawde niezly i nie potrzeba do tego okularow.
Chyba największy laik w tym temacie orientuje się że bez okularów ani rusz,no chyba że posiadasz nadzwyczajne zrenice(sorry za zgryżliwość).
Twoja zgryźliwość może się kiedyś przeterminować ;) Już teraz trwają pracę nad telewizorami wyświetlającymi inny obraz dla lewego a inny dla prawego oka - bez potrzeby ubierania okularów.
System składa się z telewizora o zwiększonej rozdzielczości poziomej z warstwą odpowiednich soczewek (podobnych do tych stosowanych w druku lenticularnym) oraz odpowiedniej kamery wykrywającej położenie oczu widza.
Potencjalnie system może wyświetlić dwa różne obrazy dla różnych kątów widzenia, więc albo jedna osoba może mieć efekt 3d albo dwie osoby mogę oglądać w tym samym czasie dwa różne obrazy ;)
Oczywiście system jest dopiero w fazie koncepcyjnej, a ponadto jest ogromna przepaść pomiędzy systemem zdolnym wyświetlić 2 czy chociażby 4 różne obrazy, a systemem potrafiącym wyświetlić po 2 różne obrazy dla każdego z kilkuset widzów.
Może po prostu za jakieś 20 lat pytanie o potrzebę noszenia okularów do 3d nie będzie aż tak absurdalne ;)
Odpowiem na pierwsze pytanie...
Aż tak innowacyjny to ten film nie będzie;p i niestety aby uzyskać efekt 3D będziemy musieli założyć specjalne okulary.
Lata świetlne to szmat drogi, ale jaki związek z tą przyszłością ma odległość? ;)
Na dniach idę do naszego(Łódź) IMAXA.
Zdecydowałem się z racji nowej technologii bo poprzednie doświadczenia z filmami 3D czy to Dolby Digital w Orange czy tak chwalony 3D w kinie "Bałtyk" to dla mnie totalny niewypał.
Gdyby nie nowy IMAX poszedłbym zapewne na 2D :/
Negative: "Avatar jak rozumiem nie był kręcony w formacie imax, tylko upscalowany, a każdy upscaling nawet najlepszy to strata jakości.... "
Totalna bzdura. Jakoś może się jedynie polepszyć, ale oczywiście nie będzie tak świetna jakby film był kręcony na taśmie 70mm.
heh, upscaling jest jedynie graficzną obróbką służąca zminimalizowaniu strat przy rozciąganiu obrazu. Np. upscaluje się rozdzielczość telewizyjną do HD, żeby jakoś przyzwoicie wyglądała na kolkudziesięciocalowym LCD, ale nie powoduje to, że nagle obraz jest lepszy niż materiał oryginalnie nagrany w HD, bo po prostu nie da się sprawić, że nagle w obrazie pojawią się szczegóły których kamera nie zarejestrowała. Także fizyczną niemożliwością jest poprawienie jakości, a jedynie zminimalizowanie strat przy rozciąganiu dla potrzeb większego ekranu. To tak, jakbyś twierdził, że można zripować płytę CD do mp3, a potem użyć jakiejś polepszającej jakość mp3 technologii i otrzymać ostatecznie lepszą jakość dźwięku niż na płycie CD. I po to te wszystkie cuda techniki imaxowe, żeby np. spadek jakości obrazu ograniczyć do minimum i np. mieć 1% stratę jakości obrazu ale 10% zysku dzięki większemu ekranowi.
"To tak, jakbyś twierdził, że można zripować płytę CD do mp3, a potem użyć jakiejś polepszającej jakość mp3 technologii i otrzymać ostatecznie lepszą jakość dźwięku niż na płycie CD."
to nieprawda, tak nie twierdziłem bo to byłaby totalna bzdura 'z pustego i Samolon nie naleje', czytaj dokładnie, a jak już opowiadasz takie wymysły to zacytuj precyzyjnie coś mojego co by potwierdzało to co napisałeś.
Mając plik mp3 nigdy nie da się przy pomocy "jakiś tajemniczych metod" osiągnąć jakość CD, ale MOŻNA!!! polepszyć jakość brzmienia stosując skomplikowaną interpolacje (i to nie chodzi o to że więcej szczegółów nagle usłyszysz). Oczywiście to tylko usłyszysz na do dobrej jakości sprzęcie. Jak myślisz dlaczego audiofile tak bardzo lubią DAC'i nie 16 bitowe [tak jak jest muza nagrana na CD - 16 bit.] a 18 czy też więcej bitowe...?
Chodzi o to, że przetwornik C/A dostaje dokładniejsze dane i dzięki temu lepiej potrafi generować muzykę.
Najlepiej łódzki IMAX - wielkość jak w analogowym (16m na 22m) ale projektory cyfrowe, więc obraz bez ghosting'u itp.
minej wiecej przejrzałem temat i nie znalazłem podobnych informacji.
1. Wszystkie filmy niezleżnie czy są krecone technika cyfrowa czy
analogową skanuje sie do postaci cyfrowej by umożliwośc montaż. Jest to
najczęściej rozdzielczość 2k czasem od wielkiego dzwonu 4k.
2. Projektory cyfrowe teoretycznie osiagaja niższa rozdzielczość niz
tasma analogowa. Jednak to nie ma znaczenia ponieważ patrz punk 1 ;)
3. Technika cyfrowa zaczyna przjmować cala produkcje ponieważ jest
-tania
-szybka
-łatwiejsza w obsłudze (np od razu widzisz co nakręciłeś)
A taki red oferuje rodzielczośc 6k a w najnowszych modelach duzo duzo
wiecej. Z reszta red to tylko mały ułamek filmów. Mamy np Panavision
genesis która kreci wielkość cyfrowych filmów. Mimo że posiada
12megapixelowa matryce i tak obraz koncowy jest w okolicach 2k.
4. Taśma analogowa jest podatna na uszkodzenia a cyfra bedize miec caly
czas ta sama jakość.
Niezaleznie co sie wybierze teretyczna jakość powinna być podobna. Ale
jak czasem zycie pokazuje taki Public Enemies zostało nakrecone cyfrowo
i wyglada kaszaniasto. Ale to juz filmowcy ze migawki i klatki
poustawiali ;d
Analog vs Cyfra to nie ma znaczenia. To jest coś w stylu audiofili maja
kabel miedziany (100zł) i miedziany (10zł)i mowia ze ten pierwszy jest
ze złota lol
Znalazłem .
Awatara kręcono w 16/9 czyli w IMAXIE bedzie "pełniejsza", pierwotną wersja . poszczegolne wersje bedą po prostu inaczej wyciete z "matki"
"For Avatar we’re shooting in a 16:9 ratio, we’re extracting a cinemascope ratio from that for 2D theatrical exhibition, and for 3D theatrical exhibition we will do, in the theaters that can, we’ll be in the 16:9 format and the theaters that can’t we’ll be in the scope format. Because I actually think that the extra screen height really works well in 3D. It really pulls you through the screen. So I’m actually going back on years of kind of eschewing the kind of 1.85 format, now saying 1.85 - or actually, it’s 1.78:1 - actually works really well in 3D. But only in 3D. I still like the scope ratio compositionally for flat projection."
witam
mam pytanie natury technicznej
czy osoby z wadą wzroku noszące okulary muszą do takiego pokazu zdjąć własne okulary czy nakłada się okulary "trójwymiarowe" na własne?
a jeśli się zdejmuje czy da się wtedy obejrzeć film?
pozdrawiam
(udanych prezentów filmowych :D)
gauron własnych okularów nie zdejmujesz. Okulary Imaxa możesz nałozyć na własne.
pozdr
Dowiemy się wszystkiego jutro kiedy pierwsi ludzie wyruszą do kin. Wtedy będzie można poczytać o osobistych wrażeniach. Osobiście wybiorę się do kina IMAX w Warszawie. Nigdy nie byłem w takim kinie. Filmów puszczanych w IMAX jest znikoma ilość a skoro Avatar jest tam wyświetlany to znaczy, że został nagrany w takiej technologii jak trzeba. Nie wiem o czym ta dyskusja?
dyskusja jest po to aby uswiadomic, iz nie zostal nagrany w takiej technologii jak dedykowane filmy IMAXowe. niesty wiekszosc ludzi mysli, iz tak wlasnie jest
Nie moge sie z tym zgodzic ze kazy obecny system kina trojwymiarowego wymaga okularow. Istnieje takie kino - zreszta takze IMAX w ktorym efekt 3D uzyskano za pomoca sferycznego ekranu.
Taki Imax istnieje juz od wielu lat w Sztokholmie.
Cameron zapewne nie nakreci w tym systemie :) ale efekt jest naprawde niezly i nie potrzeba do tego okularow.
Może byłby już czas zdobyć się na pewne podsumowanie? Najcenniejsze byłyby opinie osób które były w kilku systemach.
Ja kierując się opiniami zawartymi w:
http://film-fx.blogspot.com/2009/12/dlaczego-czowiek-ma-pare-oczu-gdy.html
http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=28631&st=0&p=375819&#entry37581 9
http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=28631&st=90&p=376370&#entry3763 70
oraz dzikimi tłumami w IMAXie wybrałem się do Cinema City w Poznań Plaza na seans z Dolby 3D i nie żałuję - w IMAX widziałem wcześniej kilkanaście filmów dokumentalnych i za każdym razem bardzo przeszkadzało mi mruganie i skakanie ekranu.. w Dolby 3D obraz był idealnie ostry i stabilny. Oglądałem siedząc raz w rzędzie 10 a drugi raz w rzędzie 3 i zdecydowanie lepszy odbiór jest bliżej ekranu (z daleka obraz wygląda jak trójwymiarowe okienko).
Byłem na Avatarze w IMAX i Dolby 3D - oto podsumowanie wrażeń:
Filmy oglądałem w Krakowie w IMAX 3D w Plazie i Dolby 3D w Bonarce Sala 11.
JAKIE MIEJSCA NAJLEPSZE ?
Oczywiście na wprost ekranu, po srodku.
W IMAX siedziałem w 10 rzędzie w Dolby 3D w 11
W przypadku filmów 3D bardzo istotne jest aby siedzieć na tyle blisko ekranu aby brzegi ekranu były na krańcach pola widzenia - gdy siedzimy zbyt daleko, to efekt 3D psuje nam widoczny czarny brzeg ekranu, mamy wrażenie oglądania filmu "przez okienko", a w 3D trzeba być "zanurzonym"
W IMAX rząd 10 (na 13 rzędów) był OK, ale lepiej byłoby być nieco bliżej, może w 8 rzędzie.
W Dolby 3D w Bonarce sala 11, rząd 11 na 15 był zdecydowanie za daleko - rząd 5-7 byłyby OK (gdy się przesiadłem do rzędu 6 było o wiele lepiej)
RÓŻNICE W JAKOŚCI OBRAZU :
IMAX: Format obrazu 1.78:1 (bardziej kwadratowy). Jaśniejszy obraz, mniej nasycone kolory (może bardziej naturalne? , ale to kwestia gustu), detale wydawały mi się bardziej rozmyte w IMAX niż w 3D, ale może to dla tego, że w IMAX obraz był większy bo siedziałem bliżej. Szybkie sceny ruchu jakby nieco lepiej wyglądały w IMAX (mniejsze rozmycie ruchu). Lekkie przebicia 3D - tzn w lewym oku widoczna delikatna poświata z oka prawego i na odwrót.
Dolby 3D: Format obrazu 2.35:1 (bardziej panoramiczny). Znacznie ciemniejszy obraz, kolory bardziej nasycone, jakby mniej naturalne, szczególnie było to widoczne w 1 scenie filmu - komory hibernacyjne - w Dolby 3D niebieskie światło w komorach było bardzo ostre, bardziej fioletowe. W IMAX kolor był bardziej stonowany. W Dolby 3D Detale robiły wrażenie ostrzejszych, jakby rozdzielczość była lepsza, ale możliwe, że tylko dla tego, że siedziałem daleko od ekranu ( za daleko). Mam wrażenie, że w Dolby 3D lepsza jest separacja obrazów dla każdego oka, nie zauważyłem przebić.
Największa wadą Dolby 3D (oprócz słabej jasności) jest różnica odcienia kolorów w lewym i prawym oku. Kolory z oka prawego maja wyraźnie więcej czerwieni, z oka lewego więcej niebieskiego. Związane jest to ze sposobem separacji światła :
http://videotechnology.blogspot.com/2009/06/dolby-3d-digital-cinema.html
Na początku filmu widać to dosyć wyraźnie, ale po około 15-30 minutach mózg dostraja się, i różnice koloru między lewym i prawym okiem stają się prawie niedostrzegalne.
Możliwe, że ta różnica kolorów spowodowała u mnie lekki ból głowy na Dolby 3D. W Imax nigdy nie doświadczyłem, żadnego bólu głowy, ale w Imax do każdego oka docierają identyczne kolory.
PODSUMOWANIE : Film w Imaxie podobał mi się znacznie bardziej, ale zaważyły na tym chyba czynniki nie koniecznie związane z samą techniką 3D - W Imax siedziałem bliżej ekranu, więc byłem bardziej zanurzony w akcję i było lepsze nagłośnienie w sali.
Na Imax nie bolała mnie też głowa. (na razie nie jestem w stanie stwierdzić, czy lekki ból głowy w Dolby 3D był rzeczywiście spowodowany różnica kolorów docierających do oczu - trzeba by wybrać się kilka razy i sprawdzić czy to się powtórzy, może to był przypadek)
Na film w Dolby 3D lepiej wybrać się do mniejszej sali (mniejszy ekran zapewni lepszą jasność) i siedzieć na tyle blisko ekranu aby być zanurzonym w filmie.
A ja mogę tylko dodać do dyskusji, że pomiędzy avatar w CC na dużej sali a na małej to jak wyrzucić pieniądze w błoto a obejrzeć fajny efekt. Byłem dwa razy na filmie i w dużej sali było ok, w małej źle ustawili projektory i obraz 3D był rozmyty, robienie zeza nie pomagało.
A ja mam takie pytanie . Byłem na wersji cyfrowej i w Imaxie...
wpierw na wersji cyfrowej i bardzo mi sie podobalo ,kolory i ostrosc byly boskie , lecz brakowalo mi jakby hmm wiekszego wrazenia 3D.
W imaxie było o niebo lepiej ,efekt 3D powalal ,ekran byl wiele wiekszy i wszystko widzialem przed nosem co robilo ogromne wrazenie...minusy to napisy zbyt nisko osadzone ,gorsze kolory i czasem pierdzielilo sie w oczach przy szybkiej akcji ,lecz to naprawde nie przeszkadzalo tak .
w CC bylem na malej sali (12 rzędow) i bylem w 6 rzedzie po srodku sali doslownie lecz widzialem rogi i to mnie strasznie denerwowalo...
I tu moje pytanie w koncu;p czy jakbym byl w wieszkej sali w zwyklym CC czy ekran bylby wiekszy i jesli wiekszy to czy duzo ,czy zmieniloby to wrazenia w porownaniu do malej sali?
Byłem w Cinama City na sali z 15 rzędami - siedziałem w 10 rzędzie - było zdecydowanie za daleko - wrażenie oglądania sceny przez małe okienko - w 6 rzędzie było lepiej ale przeniosłem się na samym końcu filmu - trzeba by sprawdzić jak będzie się oglądało cały film powiedzmy z 5-6 rzędu w dużej sali.
Może wybiorę się po raz trzeci :-)
Aha jeszcze o napisach :
W Imax napisy są małe, na dole i nie przeszkadzają w oglądaniu filmu (jeśli ktoś nie potrzebuje napisów)
W Dolby 3D napisy sa bardzo duże, i czasami są wyswietlane nawet na ŚRODKU EKRANU !!! Dla osób znajacych angielski, lub tych co widziały film już wczesniej i nie potrzebują napisów, napisy w Dolby 3D moga byc bardzo denerwujące.