tyle, ze faktycznie sposob z 4 bylby pewniejszy w zabiciu... O ile stalby sie o wiele szybciej. Wyrzucenie w przestrzen kosmiczna, nawet marvelowska, to nie jest smierc w sekunde, w dodatku od zamarzniecia... Facet mial zdolnosci telekinetyczne i tak, juz uwierze, ze by nie wrocil do statku z rechotem na gebie.