Kruci, co się stało z Czarną Wdową?! Naprawdę miała kilka scen, najpierw gdy razem z Samem i Capem walczyła z Black Order w Szkocji i tam jej wąek wydawał sie świetnie rozwijać, po pierwsze zabiła Corvusa więc można było to ciekawie poprowadzić a po drugie fajnie kreśliła się jej relacja z Wandą. Potem naprawdę Nat miała kilka dobrych tekstów i jedną sekwencję walki i na tym się skończyło.