Avengers: Wojna bez granic

Avengers: Infinity War
2018
8,1 211 tys. ocen
8,1 10 1 210868
7,6 68 krytyków
Avengers: Wojna bez granic
powrót do forum filmu Avengers: Wojna bez granic

Po obejrzeniu "Infinity War" mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest to dobra mieszanka akcji, humoru i (dosłownie) grobowej powagi. Nie ma zbyt wiele czasu na odpoczynek, wojna rozkręca się już od samego początku. Graficznie, zwłaszcza w 3D jest, jak zwykle, zajedwaniście, Thanos to bezsprzecznie najlepszy arcywróg MCU.
Ale z drugiej, zwłaszcza na początku, łatwo się pogubić w rozeznaniu kto gdzie jest w danej chwili. Teleportacje jak w "Grze o Tron", Nebula wysyła wiadomość do Mantis, aby udała się na Tytana, w następnej scenie Strażnicy już tam są. Thanos zdobywa kamienie jak Casanova kobiety, dążąc konsekwentnie od jednego do drugiego. Nie spodziewałem się, szczerze mówiąc, że uda mu się zebrać wszystkie i do tego wykonać swój plan (to chyba jedyny, oprócz Zemo, villain, któremu się udaje). Nie spodziewałem się też zobaczyć Red Skulla.

Mój dobry znajomy, o zbyt rozwiniętej wyobraźni i przywiązaniu do szczegółów w każdym filmie, odebrał "IW" dużo gorzej. Mówił o nim jako o "filmie z momentami, ale spartolonym potencjale", po czym zaczął opowiadać swoją wersję scenariusza z retrospekcjami czy rozwinięciem Dzieci Thanosa (np. Thanos zdobywa czerwony kamień, przypominają mu się oczy Corvusa Gleiwa i mamy retrospekcję z tego jak Corvus kiedyś dla niego walczył). Choć wiadomo było, że to będą raczej tylko trochę wytrzymalsze mordy do obicia, to bardzo się mojemu znajomkowi nie sposobało jak głupio zginęli (bo powinni zginąć w walce; co to za polityka, żeby Ebony Maw wyleciał po prostu w próżnię kosmiczną i zamarzł?!).
I nie mogę się z nim, choć po części nie zgodzić, a jednak bronię i dalej będę bronił tego filmu. Na pewno obejrzę go raz jeszcze, może to nieco rozświetli mój pogląd na ten film.

Konkludując: pytam was wszystkich, którzy już widzieliście: czy na TO czekaliście? Ja jestem trochę rozczarowany (co nie przeszkodziło mi dać 9 za to, co się w nim dzieje, ale moja ocena to bardziej 8,5. 0,5 za świetnego Thanosa.

ocenił(a) film na 9
calaverasmm

Mnie ten film trochę przytłoczył. W przypadku Avengers 1 dostałam DOKŁADNIE to, na co czekałam. Tutaj jest tego zwyczajnie za dużo. Mieli świetne pomysły na interakcje pomiędzy postaciami, które spotykały się pierwszy raz na ekranie (GG + Thor miodzio!), ale sama akcja... nie jestem do niej przekonana. Poczekam cierpliwie rok na kontynuację i może wtedy wszystko się poukłada lepiej.