Rozkminiam nad tym, jak może wyglądać fabuła 3 i 4 części Avengers. Wydaje mi się, że będzie podobnie jak w Transformers 3, czyli opanowanie ziemi, później ratowanie jej itd, ale rozłożą to na dwie części, mianowicie, zbieranie kamieni przez Thanosa i Czarny Zakon, podbicie ziemi, a w drugiej, powstanie. Tak jak Stark mówił, "jeśli nie uratujemy ziemi, bądź pewny, że ją pomścimy"
Z tego co wiem, to 4 będzie zupełnie inną częścią od IWz i zapewne będzie bazować się na komiksach Infinity i Anhility, a kamieni tam nie będzie. Ale to tylko moja teoria :)
No właśnie i to ma sens że będzie kompletnie inną częścią bo w IW Thanos zwycięży i podbije Ziemię a w drugiej części to będzie na zasadzie ruchu oporu działało. Będzie to kompletnie inna historia bo zakładam że minie rok od wydarzeń z tamtej części ;) I jestem niemalże pewny że ktoś z pierwszego składu Avengers zginie ;) (albo szef Shield)
zależy który szef Shield. Jeżeli ten z Agentów Tarczy to pewnie w serialu. A jeżeli Nick fury, to raczej nie zginie, bo
1. Samuel Jackson lubi uczestniczyć w roli Furego, nawet dla samej zabawy.
2. Pojawi się w Captain Marvel.
3. Prędzej Vision zginie, lub ktoś inny, ale to już prędzej w Avengers 4.
Dyrektor SHIELD z serialu zginął w 4 sezonie. Nie wiem, czy tam mają teraz w ogóle jakiegoś dyrektora. A co do fabuły filmu, to myślę, że to będą osobne, zamknięte historie. Przecież po IW mamy jeszcze Ant-Man and the Wasp i Captain Marvel. Te filmy na pewno będą miały swoich villainów.
Może będzie tak, że w IW Avengersi pozornie zwyciężą np. Black Order, a dopiero w czwartej części Thanos uderzy w Ziemię z całej siły?
Właściwie to wolałabym, żeby IW skupiało się głównie na Thanosie i na jego poszukiwaniu kamieni nieskończoności, a Avengersi byli dla tej historii tylko tłem.
No w zasadzie to film będzie niestety głównie o Avengers. A Thanos... Obawoam się, że go spartolą :(