Avengers: Wojna bez granic

Avengers: Infinity War
2018
8,1 211 tys. ocen
8,1 10 1 210868
7,6 68 krytyków
Avengers: Wojna bez granic
powrót do forum filmu Avengers: Wojna bez granic

Mam ogromną nadzieję, że uda się jakoś wcisnąć Defendersów do Infinity War choć na kilka chwil, to byłoby coś :)
Orientuje się ktoś ile warunków musiałoby być spełnionych, aby mogło do tego dojść? Jak wygląda sytuacja z prawami do poszczególnych postaci?

ocenił(a) film na 10
TWDFan

Za Defenders odpowiada Marvel Entertainment, zaś za filmy Marvel Studios. Niestety pomiędzy Kevinem Feige a Pearlmutterem z Entertainment jest dość sporo spięć, więc raczej nie masz co liczyć aby pokazać Defenders w filmie. To samo raczej będzie z Agentami Tarczy jak i Inhumans.

wifi_wifi

Jeszcze trochę czasu do premiery zostało, nadzieja umiera ostatnia, chyba że konflikt tych dwóch panów trwa już od dłuższego czasu. Ale czy fani nie są najważniejsi?

wifi_wifi

A nie jest tak, że Marvel Studio należy do Marvel Enertainment, które należy do Disney'a? A Pearlmutter jest byłym dyrektorem?
Ja zawsze myślałam, że to chodzi bardziej o niedogranie czasowe. No i seriale Netflixa różnią się za bardzo od filmów. Chociaż aktorzy z seriali Netflixa mają w kontraktach zapis o możliwości zagrania w którymś z filmów Marvela. W końcu to MCU i jeden wielki świat.
Jeśli już jest jakiś konflikt (a nic mi o tym nie wiadomo), to prędzej byliby w niego zamieszani Kevin i Jeph, bo mają najwięcej do powiedzenia.

ocenił(a) film na 10
balex

Tak są to te wszystkie powody które wymieniłeś plus niedzielny widz mógłby być za mocno niezorientowany skąd wzięły się te postacie. A co do zależności. Właśnie z powodu tego konfliktu Disney postanowił co nieco pozmieniać i Marvel Studios podlega teraz bezpośrednio pod Disneya.

wifi_wifi

Tak na dobrą sprawę, to mogliby każdego wcisnąć do filmu i odwrotnie, gdyby chcieli. Bo tłumaczenie się 'niedzielnym widzem' jest trochę głupie. Przecież taki 'niedzielny widz' nie siedzi w temacie. Zapomina o co chodzi między jednym filmem a drugim. Połowa widzów to nawet nie odróżnia Marvela od DC. A przecież takie wrzucenie Defendersów czy Daisy i Coulsona do Avengers to byłby chyba najpiękniejszy prezent dla wiernych fanów.
Może nawet nie warto wnikać w ten temat. Ja to już nawet nie marzę, że kiedyś jakieś, nawet głupie cameo będzie, bo po co się denerwować ;)

ocenił(a) film na 10
balex

Owszem nie siedzi w temacie ale chyba nie sądzisz że ten grubo ponad miliard zysków z drugich Avengers to są tacy hardcore fani jak my. Disney musi dbać o widownię. Póki co wystarczy być na bieżąco z filmami by ogarniać co się dzieje w innych. Gdy dojdą do tego seriale wiele osób może się zniechęcić. Taka sytuacja była już widoczna w Age of Ultron, gdy wielu widzów było zdezorientowanych tym skąd Avengers wiedzą o włóczni u Struckera.

No i poza zniechęcaniem widzów mamy tu jeszcze sprawę zatrudnienia kolejnej 4 aktorów, którzy nie przywykli do stylu pracy w filmach pełnometrażowych i którzy na pewno zażądaliby zarobków podobnych do takiego Anthonego Mackie. Więc im się nie opłaca zatrudnić ich po to by dać fun temu 10% widzów na sali.

A przywrócenie Coulsona to akurat byłoby największe głupstwo na jakie nie mogą sobie pozwolić. Wątek przywrócenia go do życia wymagałby conajmniej 5 minut tłumaczenia, co w przypadku Avengers 2 gdzie Thor miał 13 minut czasu ekranowego trochę za dużo.

wifi_wifi

Tak, tylko, że 'niedzielny widz' i te 90% osób, które te filmy obejrzy w kinie nie wie kim jest Coulson, czy Maria Hill, czy inne tego typu postaci. Ja bym pojawienie się Coulsona (którego przypominam większość nie będzie pamiętała) wytłumaczyła w jednym zdaniu. A zasłaniam się niewiedzą 'niedzielnego widza' i przeciętnej osoby, która chodzi raz w tygodniu na superprodukcje tylko czytając ich opis tym, że mieszkam z kilkoma takimi osobami i moja rodzina taka jest. Każde wyjście do kina, to tylko moja inicjatywa. I nie piszę tylko o filmach Marvela. Jako fanka MCU, przynajmniej uważam siebie za fankę, mogę tłumaczyć mojej rodzinie i znajomym dziesiątki razy kto kim jest i tak nie widzą różnicy między Marvelem, DC itd. i szybko zapominają o co chodziło... Więc nie uważam by pojawienie się chociażby Coulsona mogło tym filmom jakoś zaszkodzić.

ocenił(a) film na 10
TWDFan

Defenders to jedna druzyna a Avengers druga, nie mieszają sie