Co wysyła w zakończeniu Nick Fury? Na pewno ostrzeżenie,przypuszczalnie w przeszłość,do Antmana i Hawkeye'a ,którzy od początku byli trzymani z daleka od zagrożenia jako rezerwa ? Czy Dr Strange pokierował wydarzeniami tak,aby ułożyły się jak w jego jedynej wygranej wizji?
Pocieszcie mnie proszę,bo przez straszne dwie godziny po seansie zakładałam,że producenci chcieli być super ambitni i w ten oryginalny sposób planowali utworzyć nowe uniwersum Marvela...
Nick Fury wysyła (prawdopodobnie w przeszłość) wiadomość do Capitan Marvel. Myślę, że Strange'owi zależy na życiu swoim i całej Ziemi, więc myślę, że na pewno pokierował wydarzeniami tak, by się wpasowały w ten jeden, jedyny schemat. Nie będą przecież budować uniwersum od nowa, w lipcu kręcony będzie Spider-man 2, Dr Strange ma mieć swoją trylogię, T'Challa kolejny solowy występ itp. Moim zdaniem, producenci/scenarzyści uświadomili sobie, że ludzi nie zachwyci już schemat niczym w Avengers 1 (nie chwycił już w AoU), brak żadnych konsekwencji dla bohaterów w MCU zrobił się wręcz drażliwy - więc voila, mamy Infinity War, film znakomicie wyważony, bez żadnych większych problemów :]
Fury wysyła sygnał do Capt. Marvel ale nie w przeszłość tylko w teraźniejszość. Fakt że akcja jej solowego filmu będzie się działa w latach 80 ale podejrzewam że w scenie po napisach w jej solo filmie bedzie pokazane jak otrzymuje wiadomość od furego w teraźniejszości. Akcja dziejąca się w latach 80 będzie pokazywała w jaki sposób otrzymała moce etc czy origin story. jej nieobecność do tej pory wyjaśnią tym iż przebywa ona w kosmosie zajmując się walką w kosmicznej skali a nie w ziemskiej czyt. ona cały czas gdzieś tam sobie w kosmosie jest.
Strange miał plan i wszystko co wydarzyło się w infinity war jest tą jedyną wersją w której mają szansę wygrać - czyt. musieli umrzeć żeby później mogli pokonać Thanosa (dlatego oddał kamień i dlatego ocalił starka)
To prawdopodobny i dobry scenariusz.
Chociaż jeśli chodzi o nowe uniwersum ,chodziło mi bardziej o to,że można też tworzyć filmy na tych,którzy pozostali. Wizja zniszczonego połowicznie świata,w którym złamani superbohaterowie muszą przewartościować swoje dotychczasowe myślenie,muszą żyć dla tych,którzy pozostali razem z nimi,też była by wielce interesująca.
Trzymam jednak kciuki za Twoją wersję,i dziękuję :)
Dodam jeszcze,żeby usprawiedliwić swoje lęki, że nowe filmy o starych bohaterach mogą być prequelami,bo takie pogłoski krążą tu i ówdzie.
To trochę bzdurne pogłoski, nie dodawaliby do uniwersum nowych postaci (Black Panther, Spider-man) tylko po to, żeby ich zaraz uśmiercać :]
Jesli kontynuacja filmu bedzie po czesci zgodna z serialem anonimowym (liczba ocalalych bohaterow jest podobna) to start odbuduje visiona oraz go usprawni. Vision bedzie wtedy w stanie przejac rekawice od Thanosa (wczesniej oczywiscie avengersi beda sie bic z Thanosem). Jest jeszcze jedna ciekawa rzecz, bo w filmie powiedziane bylo, ze swiadomosc visiona to splot 5 swiadomosci (lacznie z kamieniem). W serialu anonimowym po przejeciu rekawicy od Thanosa, robot przemienil sie w Ultrona. Takze moze byc ciekawie :)
W tym momencie zachęciłeś mnie do animacji,może da się na tym przeżyć do przyszłego roku;)
Dla mnie to dość oczywiste, że wszyscy wrócą. Nie sądzę żeby Dr. Strange na końcu rzeczywiście przełożył los Starka nad losy uniwersum. On przecież widział wszystkie możliwe scenariusze, więc prawdopodobnie ten jeden w którym wygrywają musi mieć żyjącego Starka.