znowu podzielą film na dwie części żeby tylko więcej na nim zarobić pieniędzy.lepiej moim zdaniem było by lepiej gdyby już zrobili Avengers 3 i Avengers 4.może jednak zrobią to dobrze.
Raczej nie wyrobili by się z czasem w jednym filmie, bo chyba nikt nie zrobił by filmu 4 godziny.
No i większą kasą też nie pożałują pewnie:D
Nie chodzi o wyrobienie, od czasu podzielenia ostatniej części Harry Potter panuje moda na dzielenie na dwa party zwłaszcza ostatnich serii książek czy filmów, czy blockbusterów
Bo ostatnie dwie części Harry Pottera były świetne
teraz mamy Igrzyska Śmierci kosogłos część 1 w listopadzie tego roku część 2 pierwsza część była bdb
przed świtem też została podzielona na dwie części ale tu cała saga to tragedia daję tylko przykład, filmy swoje zarobiły
Seria Niezgodnej ostatnia część też jest już podzielona na dwie części
Więzień Labiryntu ostatnia część ostatniej książki też pewnie podzielą kasa to kasa jak wyjdzie zobaczymy
filmy DC też mają tam już podzielony film na dwie części
no od czasu Harry Pottera, co raz więcej filmów, zwłaszcza ostatnie części pójdą na dzielenie na dwie. Jeśli nie będą psuć to jestem za!
tu ci wymieniłem filmy przed Harrym Potterem z takim czymś się nie spotkałem tak więc mamy to od czasu Harry Pottera? więc czy powinniśmy obwiniać twórców Harry Pottera że ta moda przechodzi na inne filmy? o ile filmy, zostaną złożone dobrze jak zostaną podzielone, to czemu nie? niech robią, byle to nie było żerowanie na kasy fanów.
Dla mnie to mogą nawet na 10 części dzielić i tak nie dam im zarobić...poczekam sobie jak te filmy będą do pobrania:D
E tam im więcej tym lepiej :) oby tylko nie sknocili. Od czasu podzielenia Harry Potter i Insygnia Śmierci na dwie filmowe części jest moda na dzielenie
w niektórych przypadkach świetnie im to wychodzi
Bo ostatnie dwie części Harry Pottera były świetne
teraz mamy Igrzyska Śmierci kosogłos część 1 w listopadzie tego roku część 2 pierwsza część była bdb
przed świtem też została podzielona na dwie części ale tu cała saga to tragedia daję tylko przykład, filmy swoje zarobiły
Seria Niezgodnej ostatnia część też jest już podzielona na dwie części
Więzień Labiryntu ostatnia część ostatniej książki też pewnie podzielą kasa to kasa jak wyjdzie zobaczymy
filmy DC też mają tam już podzielony film na dwie części
no od czasu Harry Pottera, co raz więcej filmów, zwłaszcza ostatnie części pójdą na dzielenie na dwie. Jeśli nie będą psuć to jestem za!
Jeśli coś jest na podstawie książki i dzielą to na 2 części, to można zarzucić że jest to skok na kasę(mimo to mam to gdzieś jeśli dostane łącznie dłuższy i lepszy film jak w przypadku Insygni Śmierci). Tylko że Avengers nie jest na podstawie książki, równie dobrze te filmy mogły by się nazywać Avengers 3 i Avengers 4. Ale jak zdecydowali się na podtytuł i w obu filmach główny wątek jest ten sam to nazwali tak a nie inaczej. Tutaj pierwowzoru nie dzielą na dwie części dla kasy. III fazy filmów Marvela dążyły do tego właśnie wydarzenia, do Infinity War,
Co? Skoro coś nie jest na podstawie książki to można to dzielić. Tym bardziej powinno być w jednym filmie.
Boże...
Jakby 3 część Piratów z Karaibów nazywała się Skrzynia Umarlaka 2, to by nie zrobiło różnicy. Kontynuacja wątku, kręcone razem. No, ale zbyt trudne do zrozumienia dla niektórych...
Na krańcu świata to nie do końca była skrzynia umarlaka 2 .akcja była mocno powiązana z poprzednią częścią ale wiele wątków było zupełnie nowych a natomiast w Avengers 3 będzie to samo w obydwu filmach bez większych zmian.
Kasa to jedno. Zbyt wiele wątków do zamknięcia w 2godzinach to drugie. Oczywiście nie w każdym przypadku się to sprawdza, dla przykładu uważam, że Przed świtem wyszłoby lepiej skrócone - wiele scen było tam niepotrzebnych, a całkiem sporo dodanych przez scenarzystę. Insygnia Śmierci - wręcz przeciwnie, naprawdę. Książka jest gruba jak Przed Świtem, ale w Harrym Potterze wszystkie sceny są ogromnie ważne dla zamknięcia wszystkich wątków zaczętych w poprzednich częściach. Nie wyobrażam sobie, żeby nagrali tylko jedną część filmu, wycinając połowę scen. Kosogłos - tutaj ciężko mi się wypowiedzieć, bo nie czytałam jeszcze trzeciego tomu, ale póki co każda odsłona filmowa zrobiła na mnie duże wrażenie. Być może zamknęliby wszystko w jednym filmie, ale klimat w części pierwszej Kosogłosa był tak niesamowity, że trudno mi było zrezygnować z tych wszystkich melancholijnych scen, które nie tyle są ważne dla fabuły, co dla klimatu, tylko po to, by wcisnąć więcej scen akcji. Myślę, że zwłaszcza w tej trzeciej części Igrzysk Śmierci bardzo ważne jest ukazanie stanu psychicznego bohaterów i danie im więcej czasu na ekranie, nawet na nudniejsze sceny, jest dobrym ruchem.
Co innego z Lekiem na Śmierć i Niewierną. Więzień zamknąłby się spokojnie w jednym filmie - dali radę w jedynce, daliby radę i w trójce, bo książki są takiej samej długości, a choć kocham wszystkie sceny w książce, sporo jest takich, które nie wpłynęłyby negatywnie na ocenę filmu, gdyby je wycięto. Niewierna zaś wręcz mnie niepokoi. Książka jest cienka. Tak jak jedynka i dwójka. Nie wiem co oni tam powymyślają, żeby mieć materiału na rozdzielenie filmu na dwie części. No cóż, zobaczymy. Może pozytywnie mnie zaskoczą, wszakże uważam, że dwie filmowe odsłony do tej pory były bardzo dobre.
Choć jak widzę ktoś już zauważył, że Mściciele nie opierają się na książkach, więc to trochę inna sprawa. Moja wypowiedź jest odnośnikiem jedynie do przytoczonych przeze mnie przykładów ekranizacji książek.
PS. Chciałabym, żeby Grę Endera podzielili na dwie części w pierwszej (i raczej ostatniej, miejmy nadzieję) odsłonie. MOŻE wtedy nie wycięliby WSZYSTKIEGO co ważne i dałoby się to oglądać...
To nie ekranizacja jednej książki, tylko próba ekranizacji komiksu wydawanego od wielu lat.
Jasne,że chodzi o kasę. Zwykle I część jest ślamazarnym rozstawianiem pionków na szachownicy lub kończy się zawieszeniem akcji. II część to znowu epicki finał i szybkie domykanie wątków, które niestety towarzyszy dużej ilości filmów podzielonych na dwa Party o ile nie wszystkich.