Chociaż to nieco naciągane. Oceniałem w kategorii lekki film komediowo sensacyjny z elementami fantastyki, coś w rodzaju bajki dla dorosłych.
1 punkcik za AC/DC w tle gdy pojawia się Iron Man
3 punkty za Starka i jego teksty, które ratują jakoś film przed oddaniem się w całości patetycznemu klimatowi. Poza tym jego poobijany uniform wyglądał z całej ekipy najlepiej, na tle plastikowego młotka Thora jak z kreskówki albo kombinezonu kapitana, że o "Legolasie" nie wspomnę.
1 za to jak Hulk porzucał Lokim i ten cichy, jednostajny jęk Lokiego wbitego w glebę.
1 za tyłeczek Scarlett
1 za tyłeczek Cobie
Typowe kino akcji made in USA, z wykorzystaniem dużej ilości efektów komputerowych. Aktorzy musieli się lepiej bawić od widza, zwłaszcza biorąc pod uwagę ile każdy na tym zarobił.