Jeżeli ktoś po The Avengers spodziewał się więcej niż dostał/ dostanie, to ewidentny znak, że powinien przestać oglądać filmy. W ogóle. Na zawsze. Bo więcej z tego tematu, z otrzymanego materiału, postaci i konwencji wycisnąć się absolutnie nie dało! Choć cóż, pewnie Whedon za jakiś czas zrobi dwójkę i każe mi to odszczekać... Na co po cichu i w skrytości serca jednak liczę.