W filmie oficjalnie Coulson zginął ale zauważyłem pewną ciekawą rzecz otóż on nie nosił
kart przy sobie(więc nie mogły być pokrwawione) jak powiedziała to Hill do Furiego(nie
wiem jak to odmienić poprawnie)a on powiedział że potrzebowali bodźca. Potem jak
Kapitan Ameryka I Stark rozmawiają to ten drugi spogląda w miejsce gdzie leżał Coulson i
tam nie ma krwi a on przecież oberwał tym berłem w plecy, więc albo przeżył albo błąd w
filmie.