Jak wyżej, mam pytanie do fanów. Czy oglądać Avengers jeśli nie oglądałem ANI jednego filmu o głównych bohaterach?
Thor, Hulk, Iron-Man, Kapitan Ameryka. Żadnego z tych filmów nie oglądałem i jakoś szczególnie mnie nie ciągnie, prócz Iron-Mana, za którego chyba się kiedyś wezmę.
Czy żeby lepiej zrozumieć/bardziej polubić Avengers muszę znać fabułę powyższych filmów i czy muszę je oglądać?
Ja również nie oglądałam żadnego z tych filmów oprócz Iron Man i sądze że one wszystkie są do siebie tak bardzo podobne że nie ma potrzeby by oglądac każdy po kolei. Zawsze jest jeden bohater, jakiś wróg i dziewczyna i kończy się happy endem (wróg pokonany). Zaraz bedę oglądać Avengers z ciekawości oraz ze względu na aktorów- niesamowita czołówka :)
Wypadałoby oglądać przynajmniej Thora. Niezbyt treściwy film, ale nawiązuje do fabuły bo jest Loki. Iron-man był szczerze powiedziawszy jedynym filmem na bazie Marvela który mi się naprawdę podobał (wliczając Avengers). Część pierwsza może troszkę przegadana, ale dobra. Część druga była świetna. Co do samego filmu papka dla dzieciaków. Nie był dobry, nie był zły. Taki poprawny, choć efekty robią wrażenie ;)
Zgadza się, najważniejsze to zobaczyć Iron Mana i Thora, Kapitan Ameryka też coś tam wyjaśnia, ale nie aż tyle.