Avengers

The Avengers
2012
7,5 348 tys. ocen
7,5 10 1 347956
6,8 61 krytyków
Avengers
powrót do forum filmu Avengers

Ten tekst nie jest prowokacją, trollowaniem czy obrazą. Komiksowym omnibusem nie jestem, ale lubię, a nawet uwielbiam ich ekranizacje. Czy wolę Marvela czy DC? I tu i tu mam swoich ulubieńców chociaż ten najważniejszy jest po stronie DC:)

Do rzeczy. "The Avengers" po bardzo wielkich zapowiedziach mówiąc kolokwialnie d*** nie urywa. Nigdy nie byłem zwolennikiem wsadzania wszystkich do jednego gara bo też nigdy z tego nic dobrego nie wychodzi. Nie, nie chodzi o brak umiejętności podziału uwagi tylko o...ścisk superbohaterów.
Żeby nie było, pozytywy również są choć głównie w postaci Hulka. Całe szczęście, że w tej roli nie zobaczyłem ponownie Nortona. Ruffalo solidnie zastąpił Erica Banę. Miał zabawne wstawki jak również te efektowne. Zresztą zawsze miałem do niego sentyment (poza "wypadkiem" z Nortonem).
Są świetne efekty, niezła muzyka, kostiumy, a nawet wstawka ze Skolimowskim, ale...to chyba nie moja bajka. Wyjdę na malkontenta, ale czy akcja musiała przez 3/4 filmu toczyć się w powietrzu? Mnie to akurat męczyło.
Jedna scena gdzie na początku Thor walczył z Iron Manem (na ziemi) była o niebo lepsza od powietrznej bitwy.

Domyślam się, że zostanę zlinczowany (choć podkreślam, że znawcą nie jestem), ale kim jest dwójka, którą zaraz wymienię i czy oni naprawdę są aż tak ważni w stajni Marvela?! Tandetni i mocno odstający od pozostałych, a mianowicie: Czarna Wdowa i Sokole Oko. Nie chodzi mi o aktorów, a postacie które grają. Ona potrafi walczyć, on strzelać z łuku. Na tle pozostałych wypadają słabo.

Ten film po komentarzach jakie tu czytałem miał zdemolować w blockbusterowym (letnim) pojedynku TDKR, miał postawić poprzeczkę tak wysoko, że co poniektórzy nawet przepowiadali zawczasu porażkę "Justice League" w starciu z Avengersami. Otóż moim skromnym zdaniem póki co w przedbiegach Ci drudzy wypadają co najwyżej średnio.

Nie zmarnowałem czasu, ale mocno się rozczarowałem.
Śmiem twierdzić, że już film o samym "Thorze" był ciekawszy bo "Kpt. Ameryki" jeszcze nie widziałem.

5/10

ocenił(a) film na 8
Robson_77

Tak, zarówno Czarna Wdowa, jak i Hawkeye są dosyć istotni w Marvelu. Wypadają słabo? Zależy od punktu widzenia, mnie na przykład sceny z Hawkeye'em się podobały (chociaż sama postać słabo przedstawiona).

Co do Justice League- też uważam, że to nie wypali, chociaż mam nadzieję, że się pomylę. Nie ukrywam, że preferuję Marvela, ale bardzo lubię też Batmana i oglądałem kreskówkę Ligii. Problem leży tu w podejściu DC do całego projektu. Marvel przygotowywał swoje filmowe uniwersum od 4 lat, tworząc 5 filmów, zanim stworzyło ten wieńczący dzieło. DC natomiast ma zamiar zacząć od końca w sumie, tworząc film, w którym widzowie od razu dostaną miks bohaterów, których większość z nich nie zna.

ocenił(a) film na 5
Madoq

Prorokiem wobec "JL" staram się nie być, ale patrząc na to, że Batman i Green Lantern (mizerny) za nami, a za rok Superman (prawie gotowy) pozostaje tylko nakręcić Wonder Woman i Flasha (na tego czekam najbardziej) i można startować bo wg mnie ta piątka jest najważniejsza.
Marvela lubię bo ma "w składzie" Spidermana i Hulka jednak na korzyść DC przemawia u mnie najważniejszy z najważniejszych czyli Batman, a za nim Superman i Flash.

ocenił(a) film na 10
Robson_77

z tym, ze Gacek bedzie zrestartowany (dzieki bogu, Nolana wersja miala tyle glupot nawalone, ze polozyla by kazda kontynuacje), Latarka bedzie zrestartowana, Superman nie wiadomo, Flash i WW nakreca dopiero po JL. JL to czysty skok na kase na fali popularnosci Avengers- wlasciwie to szykuje sie klapa roku.
mi Avengers urwalo nie tylko 4 litery. Czarna Wdowa to obecnie centralna postac calego universum (Marvel Now). mnie cieszyli ci zwykl, balansowali akcje.

ocenił(a) film na 5
hetzer

"Restart Gacka dzięki bogu"?? Chociaż wolę wersje Burtona to Nolanowski Batman wyszedł bardzo dobrze (szczególnie BB i TDKR), a wszelkie rebooty będą swego rodzaju profanacją (jak w przypadku Spidermana).
Podkreślam, nie bronię zawczasu JL i nie twierdzę, że pobije Avengers chociaż mnie Ci drudzy w ogóle nie zachwycili, ale pisanie, że to będzie klapa roku tylko dlatego, że Flash i WW powstaną później to przesada.
To będzie skok na kasę? A czym są współczesne ekranizacje komiksów? To się tyczy wszystkich. Najbardziej ambitnie w ostatnich latach podeszli do sprawy jedynie:
- Nolan (Batman)
- del Toro (Hellboy, ale tylko 1 część)
- Vaughn (X-Men First Class)
- i względnie Snyder (Watchmen)

@ Sabot
Owszem, Punisher to świetna postać, ale nie zaliczam go do grona tych "super".

ocenił(a) film na 10
Robson_77

ja tam nie widze nic ambitnego w Batmanach Nolana. o ile BB byl fajnie poprowadzona historia to w TDK a zwlaszcza w TDKR wykonal tyle iracjonalnych zwrotow akcji, a co gorsza zmian osobowosci Wayna, ze cala trylogia nie ma za wiele sensu. ze juz nie wspomne, ze kazdy film jest o tym samym a calosc ma walory glownie wizualno-klimatyczne. serio- Batman dziala rok, w ciagu tego roku mowi dziewczynie, ze woli byc Gackiem, potem jednak woli ja, ona ginie wiec on sie poswieca/zalamuje(nie wiem ktora wersja jest obowiazujaca do tej pory) i znika na 7 lat. potem decyduje sie na powrot, bo... atakuja jego firme. w tle rozwazania na temat terroryzmu na poziomie licealnym. co w tym ambitnego? jak to podpiac do JL? po prostu musi byc rebot i musi sie pojawic prawdziwy Batman, inaczej to nie ma sensu. btw profanacja byl Spider od Riamiego, nie rebot- ten byl po prostu dobry.
JL powstaje teraz tylko i wylacznie dlatego, ze Avengers odnioslo sukces. podobnie jak GL powstal jako odpowiedz na sukces IM- niby ten sam klimat, a calosc kilka klas slabsza. obawiam sie, ze z JL bedzie dokladnie to samo, zabraknie tego co uczynilo Avengers najlepszym blockbusterem ostatnich lat i najlepszym CBM w historii- wiarygodnych bohaterow ktorych widzowie beda doskonale znac dzieki poprzednim filmom i spojnosci universum. ba, tu nie bedzie zadnego universum... dodadkowo nie do przecenienia jest wplyw Whedona na sukces Mscicieli, jego skupienia na osobistych problemach herosow, relacjach interpersonalnych, subtelnego przemycenia problemow z ktorymi i my musimy sie borykac- fakt, w innej skali ale zawsze. DC moze albo skupic sie na przedstawieniu bohaterow albo na akcji, na umieszczenie wszystkiego po prostu zabraknie czasu. na jakies glebsze relacje nie ma co liczyc w pierwszej cesci, wlasciwie to najwiecej sensu mialo by zrobienie czegos w stylu LOTR- po prostu trylogii z taka sama struktura: czesc 1 Druzyna JL, czesc 2 zawiazanie akcji i jakis tam final w czesci 3. bez dodatkowych filmow w tym czasie.

ocenił(a) film na 5
hetzer

Mój temat nie miał na celu porównywać Batmana z Avengersami, ale gwoli ścisłości dokończmy...

Ty nie widzisz nic ambitnego w Batmanie Nolana, a ja w Avengersach nie widzę niczego nad czym można się zachwycać. Co prawda zgodziłeś się, że BB jest fajnym wprowadzeniem (moim zdaniem jest to najbardziej niedoceniona część Nolana), ale pojechałeś irracjonalnością po 2 i 3 części z czym zgodzić się nie mogę. Te filmy są robione na bazie komiksów (sam pewnie jesteś większym znawcą ode mnie) i pewna doza irracjonalności jest w nich wkalkulowana. Cała trylogia nie ma sensu? Ponieważ? Mam nadzieję, że ta rozmowa nie idzie w kierunku kłótni bo o gustach się nie dyskutuje.

1. "potem decyduje sie na powrot, bo... atakuja jego firme. "? Ktoś tu chyba nie oglądał uważnie. Batman wrócił dla całego Gotham, a nie tylko swojej firmy. Dostrzegł w Bane niebezpieczeństwo, z którym policja nie dałaby sobie rady.

2. "w tle rozwazania na temat terroryzmu na poziomie licealnym." Czy w Avengers było to na poziomie studiów wyższych?
Nie, tam nawet nie wysilili się na wymyślenie jakiegoś sensownego rywala tylko dobrali ochłap z Thora w postaci Lokiego i jemu przypisali łatkę głównego, czarnego charakteru (tak wiem, miał układ z kosmitami).

Jeśli powstanie reboot Batman'a to pewnie się wybiorę bo to mój ulubieniec, ale jestem na NIE dla tego pomysłu.
Reboot Spidera jest dla nastolatków. Nie, nie twierdzę, że filmy na podstawie komiksów mają być tylko dla dorosłych, ale śpik Parker nie dorasta do pięt Parkerowi granego przez Maguire'a (choć ten idealny też nie był).

3. "JL powstaje teraz tylko i wyłącznie dlatego, ze Avengers odnioslo sukces." A gdyby JL pierwsze powstało to też byś tak napisał? Wszystko jest robione dla kasy. Filmy robione DLA LUDZI są w kinach offowych/niszowych, a nie w multipleksach.

Co do GL przyznaję rację z tym, że o ile ekranizacja IM jest dużo lepsza to sam IM nie powala na kolana. Może dlatego, że nigdy nie byłem jego fanem.
Pożyjmy, poczekajmy, a wyrok kto jest lepszy wydamy w (oby) 2015r.

Avengers największym blockbusterem ostatnich lat? Szanuję Twoje zdanie choć kompletnie się z nim nie zgadzam. Dlaczego? TDK jest w mojej nolanowskiej hierarchii najniżej ocenioną częścią Batmana, ale to właśnie on jest największym blockbusterem ostatniej dekady i to bez względu na śmierć Ledgera. To wg niego (TDK) były największe oczekiwania (chyba większe niż wobec TDKR choć w moim przypadku bardziej czekałem właśnie na tego drugiego).

4. "DC moze albo skupic sie na przedstawieniu bohaterow albo na akcji" Jakoś w Strażnikach zrobili jedno i drugie i wyszedł dobry (choć niedoskonały), klimatyczny film na podstawie komiksu. Tak więc spokojna Twoja głowa o budowę JL.

ocenił(a) film na 10
Robson_77

BB to nie fajne wprowadzenie, to fajnie poprowadzony film, ciekawy rozwoj bohatera, komiksowa, ale rownocesnie spojna i logiczna akcja, ciekawa stylistyka. miodzio. nie do konca jest to Batman, ale rewelacja. poziom Iron Mana- ktory jest miodzio z cokolwiek innych powodow. natomiast w nastepnych 2 czesciach Gacek staje sie postacia znacznie plytsza, nie ma zadnego rozwoju postaci, nie dowiadujemy sie o nim niczego nowego. co wiecej, na koncu TDK decyduje sie wziac na siebie wine za czyjes zbrodnie. nieugiety w BB obronca Dobra staje sie zwolennikiem relatywizmu moralnego. a na poczatku TDKR dowiadujemy sie, ze tak na prawde to jednak mial dola i go noga bolala (to z noga to pisze cokolwiek ironicznie). i dodatkowo to zakonczenie trylogii... cala postac nie trzyma sie kupy i to jest moje najwieksze ale do Nolana.
komiksy staraja sie byc absolutnie logiczne- istnieje jakis swiat ze swoimi zasadami i raczej sie ich nie lamie. a to z tego powodu, ze czytane sa glownie przez milosnikow i analizowane setki razy. w tym biznesie nie ma miejsca na akcje typu "zapomnialem ze istnieja telefony wiec pojechalem sam przez cale miasto zamiast sciagnac na miejsce policjanta z pobliskiego komisariatu". niewybaczalne, tym bardziej, jezeli to jest jeden z glownych twistow.

1. ok. to nie jest tak istotne. wazna jest ta 7 letnia przerwa. natomiast sam Bane i Liga Cieni jest zaprzeczeniem Ligii z BB

2. w Avengers przeciwnik to nie byla glowna os filmu, raczej watek drugoplanowy. film byl gownie o Mscicielach i ich problemach, natomiast same nawiazania do problemow naszego swiata sa zrobione znacznie ciekawiej, subtelniej. i co wazne sa typowe dla Whedona i jego przekonan. Joss aktywnie wspiera roznego rodzaju lewicowe akcje polityczne- jak Ruch 99% na tn przyklad. jest tez przeciwnikiem rozbudowanej kontroli panstwa na obywatelami i przejzystoscia organizacji publicznych. nie przez przypadek jest to glowna os konfliktu w grupie. swoj sprzeciw przeciwko manipulacji informacja wyraza zarowno Stark, jak i Rogers czy Banner. bussinesmen, naukowiec i konserwatywny Amerykanin. jak widac tego typu przeslanie nie musi wygladac jak u Nolana- terrorysci sa be- maja zielone wlosy albo maski i zabijaja ludzi. musimy sie trzymac razem. no chyba, ze jest tam cos wiecej to z przyjemnoscia poslucham :)

3. nie nie napisal bym. ale jezeli po sukcesie Avengers WB mowi: "nie mamy scenariusza, nie mamy rezysera, nie mamy obsady ale mamy date premiery" to robie sie baaardzo podejzliwy. dla porownania w 2015 bedzie Avengers 2 tworzone przez Marvela od 2 lat (poczatek prac nad IM3) czy SW ep VII (scenariusz juz jest). co ciekawe Avengers tworzono przez 8 lat, wypuszaczajac w miedzyczasie 5 filmow, aby uczynic kulminacje zrozumiala dla "zwyklych" ludzi

4. Straznicy to prawie doslowna ekranizacja doskonalej i przelomowej noweli od DC. niektore kadry sa wrecz identyczne. a i tak film poniosl finansowa i artystyczna klape, pozostajac niezrozumianym poza kregiem pasjonatow komiksu, ktorzy doskonale znaja orginal. wystarczy spojzec na BO i na rotten (odpowiednio: 185 mln. i 64% pozytywnych przy sredniej 6.2/10)

nie mowie co lepsze, IM, Gacek, GL czy X-men. to kwestia gustu. no i kazdy na swiecie wie, ze najlepszy jest Hulk. :)

ocenił(a) film na 5
hetzer

"BB to nie fajne wprowadzenie, to fajnie poprowadzony film" - zwracam honor, moje przeoczenie.

2. Wiem, że Loki nie był postacią centralną, ale......no właśnie, kto nią był? Nie było żadnego "lidera". Wiem, że to był film o grupie, a nie pojedynczym superbohaterze może dlatego właśnie nie jestem zwolennikiem takich filmów. "JL" też nie jest jakimś wielkim fanem. Tylko ze względu na Batmana wybiorę się do kina o ile się w nim pojawi.

"film byl gownie o Mscicielach i ich problemach" - przepraszam gdzie te ich problemy? Że Banner (mimo mojej sympatii do Hulka) walczył ze swoim alter ego żeby ten nie wyszedł na zewnątrz? Że Stark go prowokował? Że Thor chciał sam ukarać brata? Rodzinny konflikt, o tym mówisz? Ostatnie zdanie brzmi nieco ironicznie, ale ja w tym filmie nie doszukałem się żadnej głębi skupiającej się na osobowości danego bohatera. Kpt. Ameryka wydawał mi się nawet momentami zbędny w tej całej ekipie, a tak być nie powinno.

Nie znam Wheldona ani jego przekonań i też nie będę mędrkował z jakimiś ukrytymi teoriami spiskowymi w trylogii Batmana chociaż z drugiej strony ta wypowiedź daje nieco do myślenia.

http://www.filmweb.pl/film/Mroczny+Rycerz+powstaje-2012-506756/discussion/%23+Te n+film+to+krytyka+socjalizmu+i+nie%C5%9Bmia%C5%82a+pochwa%C5%82a+koserwatywnego+ kapitalizmu.,1975123

3. "co ciekawe Avengers tworzono przez 8 lat, wypuszaczajac w miedzyczasie 5 filmow" - umówmy się, że 4 bo IM x2. W takim razie gdzie film o Wdowie i Sokole? Wiem, to już nie tak "kasowe" postacie jak reszta.
Zastanawia mnie jeszcze te "8 lat", o których wspomniałeś. Naprawdę IM pochłonął 6 lat na realizację? Pytam poważnie.

4. Przyznaje, że mnie Strażnicy nie powalili na kolana, ale ujęli genialnym klimatem i przedstawieniem każdej postaci z osobna (w jednym filmie!). Być może po drugim seansie przekonam się bardziej do tego filmu, a przynajmniej mam taką nadzieję.

NA KONIEC PYTANIE skoro jesteś fanem Zielonego:)
Którą wersję Hulka wolisz, z 2003 czy 2008? Wg mnie bardziej komiksowy jest ten pierwszy. Drugi to właśnie bubel (żeby nie powiedzieć syf) stworzony na potrzeby Avengers.

ocenił(a) film na 10
Robson_77

2. roznice w postrzeganiu swiata przez Rogersa I Starka na ten przyklad. Thor chcial brata uratowac, a nie ukarac. wszyscy mieli zupelnie rozne cele i o tym jest film- jak to sie stalo, ze zaczeli ze soba wspolpracowac. glownie, bo przeciez o Lokim tez. ogolnie to takie Wsciekle Psy swiata komiksu :P
3. IM od poczatku byl tworzony jako czesc MCU, jako prequel Avengers. poczatek prac- 2004, w kinach 2008. podejzewam, ze bylo to dosyc skomplikowane, musieli stworzyc os wydazen do 5 filmow nie wiedzac o czym te filmy beda. kupa roboty a ewentualna porazka polozyla by Marvela
4. przeczytaj komiks, o niebo lepszy od filmu. a ze film jest super to cos o komiksie mowi ;)
2008 jest o Hulku i Bannerze przynajmniej. w wersji 2003 Lee zupelnie nie zrozumial istoty tej postaci. chociaz sam film w warstwie formalnej jest ciekawy. a podoba mi sie Hulk z Avengers.

ocenił(a) film na 10
Robson_77

a co do dyskusji z linka, to do tego co juz tam napisalem dodam tylko, ze Nolanowe przeslanie jest na poziomie licealnym, tak w znajomosci tematu jak i sposobie przedstawienia go. denerwuje mnie ten wyraznie jednoznaczny podzial na to co dobre i co zle, jednoznaczna definicja postaw i ich rozdzielenie na dobro i zlo. swiat tak nie dziala, gotowych recept nie ma.

ocenił(a) film na 5
hetzer

1. Przykład Jokera pokazuje, że była to postać, której nie można jednoznacznie zaszufladkować, że była zła albo dobra. Siał zamęt, był zwolennikiem anarchii, walczył z nim Batman (czyli "ten dobry") jednak w niektórych sprawach dawał ludziom wybór i chciał by sami decydowali (choć zdaję sobie sprawę, że wyznawał zasadę mniejszego zła - przykład ze statkami wypełnionymi ludźmi). Batman to komiks (podobnie jak ekipa Marvela), a w komiksach zawsze jest podział BIAŁE/CZARNE. Komu jak komu, ale Tobie chyba tego nie muszę tłumaczyć. Wybacz, ale uczepiłeś się Gacka. Nie chodzi o to, że Ci się nie podobał tak mocno jak Avengers tylko, że wymyślasz zarzuty typu "bo Nolan zrobił jednoznaczny podział na dobrych i złych"..........a w Avengers, IM, Thorze czy IH nie ma takiego podziału?

2. Poczekaj, może reboot Gacka, którego wyczekujesz po rzekomo słabej trylogii Nolana spełni Twoje (chyba aż nadto wygórowane) oczekiwania bo sam jestem fanem tej postaci i uważam, że Nolan odwalił kawał dobrej roboty (mimo drobnych wpadek).

ocenił(a) film na 10
Robson_77

musialem sie niejasno wypowiedziec, przepraszam. :)
1. nie chodzi mi o czarno-bialych bohaterow, to trudno by bylo krytykowac. zreszta ci dobrzy w obu filmach sa lekko przybrudzeni. chodzi mi o wartosciowanie zjawisk zachodzacych w spoleczenstwie. oba filmy w warstwie spolecznej poruszaja te same motwy, mowia o wyciekach tajnych informacji, manipulacji przez wladze. Bane na ten przyklad jest symbolem tych wszystkich ruchow jak 99%, Anonymus, Wiki Lakes itd. (jest to powszechna interpretacja) i jest on jednoznacznie zly. takie przedstawienie sprawy jest badzo krzywdzace, bardzo stronnicze i bardzo powierzchowne. w Avengers to samo co Bane (chodzi o wykozystywanie poufnych informacji) robi Stark, Rogers i Banner. wynikaja z tego rzeczy zarowno dobre jak i zle. tak jak w zyciu. naprawde wydaje mi sie, ze Nolan przyjmuje w TDKR bardzo naiwny punkt widzenia. taki rodem z liceum, powierzchowny, podstawowy i bezrefleksyjny. w Avengers kazda strona ma swoje racje, umie je bronic bo ma argumenty. a jest tam szpieg, dowodca, naukowiec, finansista i "przecietny amerykanin". wystarczy przypomniec sobie scene grupowej klotni. i co wazne, nie dostajemy recepty co z tym zrobic. o tym mowilem.
co do Jokera to mimo wszystko bylbym ostrozny z tym wyborem, ktory pozostawil. kiedy ludzie sie nie wysadzili wzajemnie to stwierdzil, ze wysadzi ich sam. ja go widze jako symbol zla wszelakiego. i nie mam z tym zadnego problemu. chociaz faktem jest, ze wole wersje Jokera komiksowa czy tez Burtona- sa bardziej zrozumiale i mniej abstrakcyjne.
2. juz byl ten Gacek, w Batman Return. ogolnie filmy Burtona byly rownie autorskie co Nolana, ale mimo wszystko lepiej oddawaly ducha komiksu. filmy Nolana mi sie tez podobaja, ale poza BB nie mialem tego wow co przy Avengers, X:FC czy BR

ocenił(a) film na 5
hetzer

No i chyba nasza dyskusja zmierza ku końcowi bo widzę więcej podobieństw:)

Co do Bane'a zgadzam się z tym co napisałeś (chodzi mi o interpretacje jego postaci, zamiarów) jednak z "powierzchownością i bezrefleksyjnością" wersji Nolana już na pewno się zgodzić nie mogę. Mimo iż jest to tylko film oparty o komiks to ja poniekąd zżyłem się z Waynem/Batmanem i nie uważam żeby ta postać była zrobiona na odp...
Nie chcąc jednak zaczynać tematu od nowa powiem krótko: to są filmy na podstawie komiksów, nie oczekujmy od nich głębi jakiej kinematografia nie znała jeszcze.
Daleko mi do obrażania Marvela (bo mam tam swoich ulubieńców) i nawet nie wiem jakich słów użyć żeby nie uwłaczać jego fanom, ale w pojedynku z DC (a konkretnie z Batmanem) uważam, że jego bohaterowie są dziecinni. Porównując wszystkich bohaterów Avengers nie widzę żadnego, który mógłby się równać z Batmanem (nie chodzi mi o ekranizację, a o postać). To może wynikać poniekąd z tego, że Gacka nie uważam za SUPERbohatera, a za bohatera z krwi i kości, bez super mocy, bez metalowej zbroi czy transformacji w zielonego giganta (z całym szacunkiem:) )
Reasumując Avengers mnie nie powaliło. Pod względem efekciarskim stoi na wysokim poziomie, Hulk Ruffalo odżył w moich oczach bo męczarniach z Nortonem, ale mimo wszystko się nie zakochałem, ba nawet nie zauroczyłem.
Jeśli chodzi o Jokera (przedstawienie postaci) to tu możemy podać sobie rękę bo Joker z The Animated Series (w szczególności) czy też Joker Burtona są niedoścignionym wzorem.

2. Praktycznie ze wszystkim się zgadzam. Ja swoje WOW miałem przy BB i TDKR (DC) jak również przy X:FC (Marvel) i Hellboy (DHC).

Pozdrawiam

hetzer

Na pewno nie GL :). To obok Gacka moja ulubiona postać z DC i domagam się lepszego filmu!
BTW w sumie X:FC też odchodzi sporo od materiału źródłowego. Fani Mutantów go nie lubią.

ocenił(a) film na 8
Robson_77

Punisher uber alles. Moze doczekam sie dnia, kiedy ktos odpowiedzialny wezmie sie za konkretna ekranizacje tego komiksu. R rated, mroczny, brutalny, obrazowy. Bez gagow, ckliwosci i slodkiego pierdzenia. Bede sie modlil.

ocenił(a) film na 10
Sabot

osobiscie mam nadzieje, ze Marvel zdecyduje sie na stworzenie filmowego Marvel Knights, ktore bedzie sie zawierac w MCU ale bedzie opowiadac mocne, brutalne historie z Punisherem, DD, Black Panther i w miare mozliwosci po odzyskaniu praw z Ghost Riderem. wszystko w R. kolesie nie sa glupi i jak do tej pory robia dobra robote z Super Hero z Silver Age, wiec powinni na to wpasc :)

użytkownik usunięty
hetzer

Marvel ma też już Daredevila?

ocenił(a) film na 10

ma :)

użytkownik usunięty
hetzer

I dobrze, bo Fox chciał go robić na odwal się byle tylko zachować licencję. Niech się cieszą, że mają jeszcze Fantastyczną Czwórkę, zresztą zapłacili wysoką cenę by tą licencję utrzymać (aktorskie F4 Cormana) xD

ocenił(a) film na 8
Robson_77

Z tego co wiem, to zarówno dotychczasowa Zielona Latarnia, jak i Batman, nie będą związani z JL. Nadchodzący Superman być może, ale wciąż- JL ma mieć premierę w 2015, nie wydaje mi się, by zdążyli przedstawić wszystkich bohaterów.