Avengers: głupi, prostacki, szablonowy, przewidywalny. Świetny. Komiksowy film, który jest
od początku do końca świadomy swojego rodowodu i nie próbuje udawać, że cokolwiek
jest tu na poważnie. Fabułka jest pretekstowa jak w pornosie, ale sprawnie poprowadzona,
sceny akcji zrealizowane bez zarzutu, postacie wyraźnie zarysowane, oddziałując między
sobą na sto interesujących sposobów. Ostatnie Hulki, Spidermany, X-Many i tym podobne
to złe porównanie - Transformersy leżą znacznie bliżej.