Thor, Hulk, Juggernaut, czy może Gladiator z cesarstwa Shi-Ary z X-Men. Wybrałem te postacie, ponieważ wszystkie mają niesamowitą siłę i są z universum Marvela
SERSI!
EX POST FACTO...
Czekam na ekranizację tego komiksu o AVENGERS, czyli pojedynek nowych Mścicieli (w składzie Black Knight, Crystal, Sersi, Vision, Quicksilver, Black Widow, Hercules, Swordsman oraz gościnnie Thor i Kapitan Ameryka).
To już zupełnie nowy zespół, który musi się zmierzyć z zupełnie nowym przeciwnikiem - Proctorem i jego The Gatherers.
Na stronach komiksu (Mega Marvel 2-3/1996 r.) była to prawdziwa wojna światów.
Aż się prosi o ekranizację!
I byli to Mściciele, którzy wreszcie mieli... narządy! Którzy kopulowali, mieli dzieci... Niezwykła jak na Marvela, zdumiewająco dojrzała rzecz (MegaMarvel 11 i 12).
I oberwał od Venoma który obrywał od Spidermana, ta rzeczywistość jest brutalna i nie do rozerwania xD
Venom użył sprytu w tej walce. Trion Juggernaut o którym mówiłem używa pełnej mocy swojego klejnotu i jest o wiele silniejszy nawet od klasycznego Juggernauta.
Ok co do Triona to niech Ci będzie, narazie wygląda na mocnego, ale podtrzymuję zdanie że klasyczny to ogórek :)
Sam napisałeś, że "Hulk z WWH" jest najsilniejszy a w tym komiksie miał impas z Juggernautem pod względem czystej siły i musiał zastosować fortel aby wygrać (a tak naprawdę tymczasowo się go jedynie pozbył bez żadnego nokautu albo zadania mu rany)
W WWH to było w czasie ataku na szkółkę Xaviera. Hulk walczył jednocześnie z X-Men , Excalibur (do którego wówczas należał Juggernaut), chyba był tam też Strong Guy (ale czy było X Factor to nie pamiętam) no i z młodzikami. Juggernaut miał wtedy jakieś problemy z mocą lub zdrowiem. Hulk chciał wtedy dorwać Xaviera, resztę starał się oszczędzać. A i tak z racji tego że to nie była walka 1 na 1 to nie powinniśmy tego tu rozpatrywać
ok racja, to mi się pomieszało XD to o czym piszesz to było w "World War Hulk: X-Men" z 2007. Juggernaut został pokonany ale bez cyttoraka. W pełni mocy miał tyle samo siły, co wkurzony niemal na maxa Hulk.
Czytałem kiedyś o ich pierwszym spotkaniu (jakiś Hulk z lat 60tych).Hulk podczas walki zerwał Juggernautowi hełm ale niestety pojawił się Xavier i poraził Juggiego telepatycznie psując zabawę. Znasz jakiś komiks gdzie ci dwaj walczyli 1 na 1 i nikt im nie przeszkadzał?
Chociaż w sumie padł też na hita gdy wpadł na Wonder Woman w międzywydawniczym crossoverze
Tu nawet nie chodzi o wygrywanie. Chodzi o styl. Juggernaut padł na hita i to z kim? Z Wonder Woman. Gdyby wygrała z nim tak jak Venom to ok, zdarza się. Ale w ten sposób?
To nie jest w żaden sposób kanoniczne. W tym samym komiksie Wolverine zaszlachtował Lobo jak psa, a Lobo ma Supermena na Hita więc tak samo możesz powiedzieć, że Rosomak jest silniejszy od Supermana.
Wykasowało mi więc jeszcze raz. Pazury z adamantium potrafią poranić Hulka więc mogłyby teoretycznie poranić Supermana. On nie umie walczyć (gdy stracił moc to oberwał od Luthora). Jeżeli adamantium jest w stanie go zranić to Logan by go po prostu przebił na wylot i byłoby po walce. Zważ że Superman często stoi jak słup i pozwala się okładać polegając na swej odporności więc przebicie go byłoby dla Logana banalnie proste.