Spodziewałam się, że po tak wysokich ocenach itd. to na prawdę będzie jakieś arcydzieło. Jednak ogólnie nie było tu nic zaskakującego, film jak film na film takiego typu, a fabuła jak fabuła, po prostu się oglądało bez 100% pochłonięcia. Co prawda efekty specjalne zajebiste, ale chociażby muzyka tragiczna, w pewnych momentach aż denerwująca. Największą zaletą jest chyba po prostu połączenie kilku dobrych filmów i tyle. Na mnie film nie zrobił jakiegoś wyjątkowego wrażenia.
Oczywiście są to kwestie subiektywne ale żeby muzyce się oberwało? Motyw przewodni jest świetny.
Arcydzieło to z pewnością nie jest. To film prosty,efekciarski z nieskomplikowaną fabuła przy którym można wyłączyć szare komórki...do tego szczypta humoru.
W swojej kategorii Avenger to film bardzo dobry.