Film nastawiony jedynie na efekty co nie powiem wychodzi ładnie ale jak mam być szczery to lepsze wrazenie robia Transformersi czy gnie tytanów o których spokojnie mogę porównać Avengers bo porzadnej fabuły i sensu za grosz (Wyłączajac Transformers cz 1 i Gniew Tytanów gdzie zawiniła realizacja ). Na plus zdecydowanie jeszcze można zaliczyć humor ale generalnie film w którym niby cały czas coś sie dzieje miejscami meczy i sie dłuzy ale po chwili znowu przykuwa do ekranu. Generalnie film słabszy niz wszystkie inne filmy z superbohaterami pojawiającymi sie w tym filmie a do spidermanów czy filmów o batmanie to nie ma co go nawet porównywać. Podsyumowujacnapewno nie jest zły ,jest efektowny i zabawny ale średnia ocen jest zadziwiająca. No i wogóle kto takie filmy do kin wpuszcza z Dubbingiem całkowicie chory pomysł.
Tu nie chodzi o możliwość tylko o to zeby dystrybutorzy zaczęli myśleć bo to strasznie niszczy klimat filmu.
Wersja z dubbingiem to porażka (widziałem trailer http://www.youtube.com/watch?v=kZXTtBWl0OE ) jak iron man w końcowej scenie mówi "KOCHANI impreza przenosi się do was" w oryginale jest "guys I'm bringing party tu you" to mam ochotę zebrać tych "tłumaczy" i nakopać im do d... Pomijając już fakt że to kompletnie nie pasuje do wizerunku IronMana (raczej gruboskórny egoista) to ton tego głosu sprawia że mam ochotę wyrzucić komputer przez okno.
Dobrze że byłem na wersji z napisami, dubbing zdecydowanie by zepsuł odczucia.
No a niby jak mieli przetłumaczyć "guys"? I to "kochani" w ironicznym tonie pasuje do Starka bardzo dobrze. Żeby nie było - jestem przeciwnikiem dubbingu, ale czepianie się nie wiadomo czego również jest pozbawione sensu.
Mógł po prostu powiedzieć "przenoszę imprezę do was" a nie "kochani". Nie czepiam się byle czego, dubbing zwłaszcza czarnej wdowy i iron mana cholernie tu nie pasuje. Dubbingi bywają dobre średnie lub słabe, ten w/g wychodzi poza określone normy - jest "z dupy"
Szczerze to transformers wypada blado przy avengers jednak nie oznacza to że ten film jest czymś dobrym twórcy poszli w stronę kino akcji plus humor dla dzieci ,jednak wyszło słabo najśmieszniejsze jest chyba to że kilku gości stawia czoła armii i ją rozwala dobra Hulk,Thor czy nawet blaszak jestem w stanie przymknąć oko ale pozostali no bez jaj.Walki są bardzo bardzo słabe nastawione na efekty nie mam nic przeciwko byle nie kończyły się po 3 sekundach jak walka Lolek i Zielonek.Fabuła też kuleje do "bulu" typowa walka Dobro vs Zło gdzie Dobro powinno dostać ostry łomot bo walczy z przeciwnikiem który ma "nieziemską" przewagę to jednak jest odwrotnie.O złym nie wspomnę bo to jakiś leszcz najpierw kopie mu tyłek kapitan potem Thor następnie starali się z biedaka zrobić wszechmocnego podczas ataku na bazę by następnie zeszmacić go w walce z Hulkiem.O wątku Hulka nawet nie wspomnę najpierw rozwala wszystko i wszystkich a potem sobie zajeżdża na skuterku i nagle pełna kontrola... Cieszę się ze sięgnąłem po rozum do głowy i obejrzałem film w internecie bo znowu bym się dał wyruchać...