Nie ma za bardzo o czym pisać . Zlepek super bohaterów w NY. Historia banalna ,schemat
powielany tyle razy że oglądając pierwszy raz człowiek myśli sobie ....już to widziałem !!!
Błeeeh...po seansie czułem się jak po tłustym fast foodzie ;/ ociężały i zmęczony .
Zrobiło mi się nie dobrze od tych dialogów ,podobny stan miałem jak pierwszy raz
usłyszałem J.Biebera . Chwila ,chwila ,to przecież to samo ! Produkt lekki ,komercyjny
wytworzony na potrzeby zadowolenia szerokiej grupy młodych ludzi ,których odmóżdżyć już
się nie da ,bo zwyczajnie nie ma już z czego . Ocena na FW jest tego świetnym przykładem .
GOOD JOB ameryka GOOD JOB (sarkazm ;)
Moja ocena jak zawsze obiektywna 4,5/10