Musieli ściszyć podczas senasu(a przynajmniej zniszczyć ilość basów, tak wynika z mojego wrażenia), bo 8 osób(+ ja 9) wychodziło do toalet. Ja poszedłęm tylko po to, żeby trochę pooddychać. Dobrze, że w filmie przeważają dialogi. Oby na "Batmanie" nie było tak głośno, bo gdy muzyka osiągnęła w zwiastunie maksymalną głośność myślałem, że brzuch mi pęka.
Jakiś multipleks czy normalne kino. U mnie w CC nigdy nie ma z niczym większych problemów w odróżnieniu od Multikina.
U mnie w multikinie było idealnie :) Więc pozostaje mi tylko współczuć Tobie złego nagłośnienia. Masz rację jak film jest za głośno to aż człowieka wewnątrz skręca.
Edit: O Boże, sorkaa.. Ja przeczytałam "Przeginają z nagością" i przeczytałam początek Twojego wpisu, ale jak zobaczyłam co piszesz to nie dowierzałam, zdziwiłam się strasznie, pogubiłam i nie wiedziałam o co Ci chodzi, aż nie spojrzałam ponownie na tytuł tematu.. ale nieogar :P Spać mi się chce to dlatego takiego strzeliłam ekhem ekhem.. klopsika ^^
Edit2: Dobra, nikt chyba nie zauważył więc nie będzie ze mnie śmichu - chichu ;P ^^
U mnie w kinie też było głośno nieraz takie basy że aż w środku się trzęsło ale mi to nie przeszkadzało dziś idę jeszcze na seans z dubbingiem na 17:30 i przekonam się na własne uczy jak wyszedł.