świetny pod każdym względem nigdy nie widziałem czegoś podobnego no może przy
Transformers 3 . Daje zasłużone 9/10
no zresztą wiesz avengers to avengers a transformers było robione na siłe ale nawet .Wole Marvela od Hasabro :D
Ja z kolei się szczerze zawiodłem. Wiele osób zachwycało się tym filmem, więc miałem wielkie oczekiwania ale film jakoś mnie nie wciągnął. Obejrzałem i zapomniałem. Daję 6/10
U mnie tak samo,co do T3 to ja w tym filmie(Avengers) zauważyłem podobny schemat jak właśnie w T3,czyli bitwa pod koniec,w dodatku też przyrząd na budynku który sprowadza wiązką wymiar przez który przybywa wroga armia,czy choćby te gigantyczne wężowe statki które również przypominają te większe z T3,nawet mają tą samą funkcje czyli transport,przez to się zawiodłem na Avengers po jest to prawie to samo co T3 tyle że z superbohaterami,w dodatku tu też fabuła nie miażdży a efekty w niektórych momentach słabe,nie wspominając o ''humorze''.Tak się na film napaliłem bo takie wysokie noty ma,i tak go ludzie chwalą a tu cóż,nie widziałem niczego czego bym wcześniej nie widział.
hmmm Własnie humor moim zdaniem jest raczej mocną stroną Avengers. Ostatnio niewiele jest komedii które jestem w stanie zobaczyć do końca, poczucie humoru coraz częściej polega na scenach związanych z odchodami (może sikanie, sraczka albo pierdzenie kogoś śmieszy - mnie nie), sexem i ochlajem
i to wszystko na żenującym poziomie. Transformers 3 nie dało się oglądać. Le boef był gorszy niż Pazura w 13 posterunku.
W Avengers Ironman miał kilka naprawdę niezłych haseł (szekspir w parku), okazało się, że i Thor potrafi czasem rzucić żartem. Dobrze jest znać angielski bo polskie tłumaczenie w niektórych momentach zupełnie zmienia znaczenie.
fabuła nie zależała od nich . oni ją jedynie zmodyfikowali tak to jest wszystko na podstawie komiksów marvela więc wiesz tutaj nie ma co sie zastanawiać