Kino dla mas, nic w tym "epickiego"

Oczywiście że dla mas, ale w jaki sposób nakręcone! Sceny takie jak podnoszenie bazy z laboratoriami, która spodziewałem się że będzie łodzią podwodną, później naprawianie jej w połączeniu z bitwą wewnątrz, czy końcowa scena bitwy były nie mniej nie bardziej tylko EPICKIE, czyli z ogromnym rozmachem i wizualnie rewelacyjne. Czegoś takiego oczekuję od tego typu filmów w 100%

Każde kino ma swoje granice i nie widzę problemu w wystawieniu filmowi dla mas wysokiej oceny jeśli jest tak świetnie zrobiony jak ten ( w obrębie gatunku). Poza tym, jeszcze nie widziałem sci-fi'a nastawionego na czystą akcję i wybuchy z tak śmiesznymi dowcipami. Zazwyczaj są żenujące:) The Avengers dostali ode mnie 8 + serduszko, i zanurzyłem się przez nich w świat filmów Marvela, tylko po to żeby stwierdzić, że nie ma już tam nic tak dobrego :D

Racja, ten film w sumie przebił poprzedników, pewnie dlatego, że tak zgrabnie połączył ich zalety. Ale pierwszy Iron-Man i X-Men: First Class też są świetne.

Dokładnie, ja już nawet jestem gotowy na szukanie komiksów o tym biznesmanie, playboyu, miliarderze i bohaterze w ultranowoczesnej zbroi w jednym, mimo że w życiu przeczytałem z jeden komiks (nie licząc Kaczora Donalda w dzieciństwie).

Wydaje mi się, że właśnie "epicki" jest dobrym określeniem tego filmu.