Do arcydzieła temu daleko, do bycia 75 najlepszym filmem w historii jeszcze dalej, ale nie powiem - jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Po obejrzeniu tych wszystkich Thorów czy innych Kapitanów Ameryków, byłem dość sceptycznie nastawiony, mimo tych wszystkich pozytywnych opinii. O dziwo, największym plusem tego obrazu są.. dialogii i całkiem niezłe aktorstwo (Downey Jr. standardowo w formie, do tego przyzwoity Tom Hiddleston. Czy tylko mi on momentami przypominał Fassbendera?). Solidne 7/10.