Ruffalo.. kolejny aktor jako Bruce (taka tragiczna postać)... coś nie mogą się zdecydować (aktorzy i twórcy)... do trzech razy szuka...
do aktualnego M.R. mam pewną dawkę estymy i mnóstwo sympatii...
spodziewam się CZEGOŚ...
Póki co obsada układa się nieźle...
Jednak Chris... mieszane odczucia... to Pochodnia... a zarazem America??? :/
Thor super... pasuje...
War Machine... Don taki słodziak...
Iron Man... nie jestem obiektywna, to mój ulubiony bohater... w dodatku już wcześniej 2krotnie oddany DOSKONALE...
Na mój gust to bez sensu, że tak istotną postać jak Kpt. Ameryka zagra ten sam gość, który pokazał się wcześniej dwukrotnie na ekranie jako "Human Torch" z Fantastycznej Czwórki. Komuś kto śledzi ekranizacje komiksów z pewnością to nie umknie.
taaak... jednak musieli mieć powód... heh... pewnie już nie wykorzystają motywu F4 w kolejnych częściach Avengers, ale może motyw dosł. wędrowny Chrisa wykorzysta jakaś parodia? kto wie...
Na pewno nie wykorzystają, bo prawa do F4 ma FOX, nie Marvel Studios. A poza tym i tak mają zamiar zrobić reboot F4 :P
Mogliby też pomyśleć nad parodią z użyciem braci Hemsworth. Oboje są w fajnych drużynach. Jeden Niezniszczalny, drugi Mściciel.
odkopuję ten stary temat, bo nie chcę zakładać nowego, ale muszę gdzieś się komuś wypłakać nad tym jak bardzo nienawidzę Scarlet. Jak zawsze drewniana, a do tego olała sprawę i nie mogła się nauczyć poprawnej wymowy paru linijek w języku rosyjskim. Założę się, że ten staruszek z początku filmu otrzymał o wiele mniejszą gażę, a on jakoś się nauczył (bo też było słychać, że nie jest Rosjaninem, ale mówił tysiąc razy lepiej).
Poza tym byłam naprawdę zaskoczona Markiem Ruffalo jako Bannerem, nie mogę porównać go do komiksów, ale gdyby obsadzili w poprzednich Hulkach, moze obejrzalabym je do konca.
Robert Downey Jr doskonały jak zwykle, Hawkeye, duet Thor & Loki też niczego sobie, Cobie Smulders odegrała zupełnie niepotrzebną rolę, ale dobrze, że była, tylko Chris Evans dużo słabiej niż w Captain America.
Bo ten staruszek z początku to Jerzy Skolimowski, więc łatwiej mu mówić ze słowiańskim akcentem.
Mnie tam Scarlett nie przeszkadzała, lubię ją.
Cobie zagrała dosyć istotną rolę, bo Maria Hill jest ważną postacią w SHIELD, z tym że masz trochę racji, bo niekoniecznie to pokazali w filmie.