ktoś powie "pitu pitu typowa głupia bajeczka o postaciach z komiksu"?
FACK U! nie podobają ci się takie produkcje? to zapierdzielaj do swojej kolekcji najbardziej udanych filmowych biografi Chopina! po co w ogóle do tego filmu siadać z takim anty podejściem? nie lubisz kina radosnej rozwałki? to krzyżyk na drogę i nara snobie!
w filmie jest wszystko. trochę powagi, trochę humoru. przy paru scenach i tekstach prawie ze śmiechu się polałem. przy innej po policzku pociekła mi łezka. bohaterowie mają trudne początki współpracy - i dobrze. fajny pomysł z tym, że musieli się dotrzeć. Ci którzy bohaterami pomimo swych mocy nie byli w końcu i tak się nimi stali.
oczywiscie nie wszystko gra jak trzeba. hawkeye - hmmmmm niezbyt do tego towarzystwa pasował (razem z czarną wdową). brakuje mi kilku postaci które lubię a są częścią komiksowego, ale nie filmowego universum marvela. mowa o Spidermanie i x-menach głównie, może ghost riderze. fantastycznej czwórki nigdy szczególnie nie lubiłem a Punisher raczej w towarzystwie samych jednoosobowych armii mógłby mieć kompleksy (on jest tylko jednoosobowym oddziałem antyterrorystycznym).
tak na gorąco trudno wymienić wszystkie zady i walety filmu. na pewno akcja jest przezajebysta. ale nie przesłania scenariusza. historia sama w sobie nie jest odkrywcza. jest zły facet. jest zła armia jego. i jest parę ostatnich nadziei ludzkości - blablabla. ale to tylko powierzchowny punkt widzenia. dialogi, szczegóły fabuły - wszystko jest na wysokim poziomie. najwięcej kolorytu do sztywnego towarzystwa wniósł Stark/Iron man. nie był to mój ulubiony bohater w komiksach (zwłaszcza, że żadnego z nim nie widziałem^^) i nie jest w filmach - nawet tej wąskiej gałązce którą reprezentuje. ale bez niego ten film miałby 2 oceny niżej^^
PS: wady? jedna - za to mega. DUBBING! no ja pierdziele! jak z bajki disneya! wszystkie głosy fatalnie nie trafione. skutecznie uniemożliwiły mi przyjemne oglądanie w pierwszych minutach. potem się wkręciłem i już prawie tych kaprawych głosików nie słyszałem. ale i tak niedługo muszę obejrzeć ten film z napisami!
Dwa punkty z dziesięciu.
Nikt kto potrafi korzystać z klawiatury nie obnosiłby się oglądaniem, a co dopiero "recenzowaniem" plebejskich filmów.
Gwóźdź do trumny? Brak subtelności.
"Nikt kto potrafi korzystać z klawiatury nie obnosiłby się oglądaniem, a co dopiero "recenzowaniem" plebejskich filmów."
totalnie nielogiczne zdanie. taki umysl to prawdzwy dar, rozwijaj go...
buahaha - gwóźdź do trumny? potwierdzanie wszystkiego co napisałem próbując mi pojechać. dzięki snobku.
"plebejski film"? buahaha - dobrze wiedzieć, że oglądasz filmy tylko dla "szlachty"XD
"nie obnosiłby się z oglądaniem a co dopiero recenzowaniem" - nie wiedziałem, że napisałem recenzję. Myślałem, że krótko podsumowałem wrażenia z filmu po seansie.
tego nie lubie we frajerach - nie mają za grosz uczciwości, własnego zdania - takie przysłowiowe chorągiewki na wietrze. oglądają to co wypada oglądać (ich zdaniem) a nawet jeśli coś innego to się nie przyznają. jadą po tym co jak myślą jechać jest w modzie. chwalą po tym co uważają, że chwalić wypada. czyli pewnie czekają na oskarową galę i dopiero jak znają nominowanych a najlepiej zwycięzców mogą zacząć wymieniać jakie filmy w danym roku zrobiły na nich najlepsze wrażenie.
aczkolwiek raczej nie oczekuj durnitusie, że Avengers dostaną choć jedną nominację do złotych malign. a pewnie jak wygra w paru punktach oskary to zaraz się okaże, że durnitus zawsze ten film uważał za ciekawy i godny polecenia.
Ten film nominacji do Malin na pewno nie dostanie bo to drugi najlepiej oceniany przez krytyków filmowych film w tym roku. 3 najlepiej oceniana ekranizacja komiksu w historii (za TDK i SM2).
Dla mnie film bardzo dobry. Efekty, scenariusz i gra aktorska na bardzo wysokim poziomie. Jeden z niewielu filmów gdzie bohaterowie przez jakiś czas się nie lubią, wręcz nie znoszą a nie taka idealna sielanka, przyjaciele itd.
neo_angin - co Ty tam pleciesz, można by pomyśleć, że krytykom się podoba (bo w sumie podoba^^) a przecież: "Nikt kto potrafi korzystać z klawiatury nie obnosiłby się oglądaniem, a co dopiero "recenzowaniem" plebejskich filmów"
a Wy widzieliście z dubbingiem czy napisami?
i jak to pierwsze to jak wrażenia?^^
Widziałem jedno i drugie. Dubbing do kitu, może poza głosem Nicka. Reszta to gniot. Napisy rządzą. Podobnie jak cały film - 10/10 :)