Filmy, które bezpośrednio dotyczą "Avengers" i należałoby je znać przed seansem:

- The Incredible Hulk (2008)
- Iron Man (2008)
- Iron Man 2 (2010)
- Thor (2011)
- Captain America: The First Avenger (2011)

Black Widow pojawiła się w "Iron Manie 2", nie miała żadnego własnego filmu. Hawkeye z kolei pojawił się na parę minut w "Thorze" z innymi agentami SHIELD.

to chyba sobie odpuszczę bo zbyt dużo do obejrzenia :P

Hm... Trochę dziwne że żadnego z tych wymienionych filmów jeszcze nie widziałeś ;d
Ja bym na Twoim miejscu nie odpuszczał

widziałem iron man'a ale niezbyt mi się podobał więc dwójkę sobie odpuściłem a hulka po prostu nie lubię (jego moce są debilne)

no to myślę, że ten film ci nie przypadnie do gustu, bo najbardziej z tych wszystkich przypomina "Iron Man'a" :)

Mnie się iron Man bardzo pdoobał, świetnie zroboiony film komercyjny, ucieszyłeś mnie tą odpowiedzą.

heh to będzie +1 do "nie chcę obejrzeć" :P

Iron Man 2 jest trochę inny niż jedynka. Pierwsza częśc wydała mi się zaledwie dobra, a 2 mi się spodobała, podobnie jak Thor i kapitan

Myśle że głownym powodem dla którego iron man 2 był lepszy od 1 jest Scarlett.

Ja nie rozumiem z kolei, dlaczego ludzie lubią tak jeździć po "Iron Manie 2". Mogę zrozumieć, że jest dla nich gorszy od jedynki, chociaż osobiście jest dla mnie jeszcze lepszy (!), ale żeby od razu tak go gnoić? Zwłaszcza na Filmwebie to zauważyłem.

Był słabszy, szczególnie pod względem humoru który był w 2 wymuszony, dla mnie to nie jest zly film ale zmarnowany potencjał. Ale przyznam że uważam go za lepszy film od Hulka, Kapitana(choć w sumie te dwa ocenilem tak samo jak IM2) i Thora.

Hulk to inna bajka, ale uważam go za bardzo porządną produkcję. Nie był tak strasznie nudny jak film Lee (sic!, chyba jedyny film Marvela minionej dekady, którego nie oglądałem do końca - miałem dość po 20 minutach), a z kolei zarówno ujął psychologiczny aspekt postaci, jak i ten bardziej widowiskowy.

Co do Hulka to w sumie dobrze że powstały dwa tak różne filmy o nim, fakt Hulk anga był nudny ale jak już doszlo do rozpierduchy to wyglądała naprawdę dobrze IMO.

Jeżeli nie podobał Ci się prawdopodobnie najlepszy film Marvela i nie lubisz Hulka, to chyba nie ma szans żebyś polubił Avengers.
Masz racje, odpuść sobie

Moce Hulka są debilne? Jak śmiesz obrażać Green Goliatha! @hetzer, słyszysz mnie?! Wróg na horyzoncie. Assemble!

zielony potwór który nie kontroluję swojej super siły , doprawdy fascynujące...

Tak... właśnie widać, że masz pojęcie o tym bohaterze.

ale po co? kolega nie wie o czym pisze, przypomina troche 10 letnich chlopcow, ktorzy sie kloca co jest lepsze: Ferrari czy Lamborghini...

Kiedy zobaczyłem jego najnowszy post skierowany do mojej osoby, to już wiem, co masz na myśli. Chyba faktycznie nie warto nawet próbować mu przemówić do rozsądku, skoro nie fatygował się, by choć trochę zapoznać się z tematem, zanim zacznie wygadywać bzdury.

Też nie lubie Hulka , ale dlatego że to brzydal.

Jak dla mnie oglądanie Avengers bez znajomości poprzednich filmów jest bez sensu.

a co z 'Watchmen Strażnicy' ? można obejrzeć ;> ?

A co ten film ma do "Avengers"? "Watchmen" to świetny film, ale to jest bardziej dramat niż standardowy film superbohaterski. Właściwie to nie jest on wcale o superbohaterach, może z wyjątkiem dr Manhattana.