Nie uważacie, że postać Thora została potraktowana po macoszemu ? W komiksach jest on obok Captaina oraz Iron-mana najważniejszą postacią, tymczasem w filmie jego rola jest mniejsza niż czarnej wdowy czy hawkeya, szczególnie w finałowej bitwie. Mam takie odczucie, a wy co myślicie ?
jak dla mnie to rola Thora w filmie byla wsam raz walczyl z Iron manem, Hulkiem Lokim i chitauri jest tez bratem glòwnego przeciwnika.Jesli bylo tak jak mòwisz (choc ja tego tak nie odczuwalem) to moze dlatego, ze wlasnie glòwny przeciwnik jest z Thora, i w druzynie byl on lekko zepchniety na drugi plan. Ale jego rola nie jest mniejsza od Czarnej Wdowy a juz napewno nie od Hawkeye'a.