ale wciąż zajeżdża chorym klimatem. Kiepsko, że więcej gadali w filmie niż "robili" ;) Przydałoby się o wiele, wiele więcej krwawych mordów i wymyślnych scen uśmiercania... Widać, że Rob postawił na akcję, co można traktować jako plus lub jako minus... Ogólnie pierwsza część była genialna i jestem trochę zawiedziona.