A mi film nie podobał się z jednego względu. Dwójka dzieci, raczej nie z chłopskich rodzin trafia samotnie na wyspę i radzi sobie, lepiej niz wychowane w dżungli dzieci? Wie jak złożyć szałas, co jeść, jak polować. ( a nie wiedzą co to miesiączka) Nie niszczą im się rzeczy mimo tropikalnego klimatu i złego przechowywania.
Wiem, że film miał być lekkim erotykiem i to było celem autora,ale nie podoba mi się właśnie za to.
Przecież nawet największy leń, jak trafi na takie okoliczności i jak będzie chciał przeżyć - to się nauczy. Wola życia w człowieku jest ogromna.
Nie mówię, że nie. Ale z tego co pamiętam, to były smarkacze. Może znały się na łowieniu ryb, w końcu to rozrywka. Ale trafiają do miejsca, gdzie wiele rzeczy jest nowych, Niektóre owoce trujące, niebezpieczne zwierzęta, trujące owady. To jest absurdalne, że przezyły pierwsze tygodnie. Może dlatego się dziwię, bo widze jakie teraz są dzieci. Może faktycznie w tamtych czasach dzieciaki były mądrzejsze i to jest możliwe.
Inna sprawa, to właśnie ich uratowane ze statku rzeczy. w takim klimacie wszystko się niszczy. To mnie bawi,ale nie psuje oglądania filmu:)
Mogli przeżyć, ale mogli zginąć. Gdyby zginęły to nie byłoby filmu, więc samo to byłoby bez sensu.
Ta ryba na którą nadepnęła dziewczyna spowodowała u niej gorączkę i osłabienie, ale było to tymczasowe.
Zawsze warto docenić, że pokazali przynajmniej takie niebezpieczeństwo.
Może jako fanka książek przygodowych i Pana W. Cejrowskiego jestem przeczulona na punkcie odrealnienia tego filmu. Ale jest to mój jedyny zarzut do niego. Przymknąć na ten drobiazg oko i można uznać film za przyjemny, relaksujący i warty obejrzenia chociaż raz.
No właśnie nie jest do końca relaksujący z powodu zakończenia.
Uważam, że twórcy mogli sobie ten wymuszony dramat darować.
Wcześniej nic im się nie stało, a potem pokazali taką błahostkę i tragedia?
Jeśli dobrze pamiętam to oni się nie otruli i jakiś statek ich znalazł.Więc chyba happy end, chociaż pytanie jak się odnajdą w innej rzeczywistości?to w sumie temat na nowy film:)
Ale pamiętasz początek kolejnej Błękitnej Laguny?
Co prawda to remake, ale jednak twórcy tego filmu z 1991 roku ich uśmiercili.