Na minionym Enemefie puszczony jako czwarty i ostatni, za Obecnością, Obecnością 2, Zanim się obudzę. Nie jestem wielbicielem horrorów, lecz od czasu do czasu oglądam. Poszedłem głównie ze względu na Obecność 2, ale Babadook okazał się super zaskoczeniem.
Mroczny, przytłaczający, z duszącym klimatem i atmosferą, którą można kroić nożem, poczucie osamotnienia i bólu, bezsilności i beznadziejności świata - główna bohaterka. Obecność jak do tej pory był moim ulubionym, jednak Babadook go miażdży klimatem. Choć wydaje mi się, że te filmy są trochę "inne" od siebie i nie powinno się ich porównywać.
Byłoby 8, lecz zakończenie... oglądałem o 5 nad ranem, może nie dokońca kontaktowałem.
Powyższe to moje odczucia.
Pozdrawiam :-)