Rozumiem wszystkie wywody na temat depresji itd ale one się nie pokrywają z wszystkim. Film miał ogromny potencjał który po drodze prysł jak bańka mydlana a zakończenie? Pozostawię bez komentarza bo tak mnie rozbawiło, że film powinni chyba na dział komedie przestawić.
Kompletnie nic o mnie nie wiesz to raz.
Dwa to to co się mi podoba to sprawa moja i mojego gustu więc teksty z dupy w stylu NIC NIE WIESZ O FILMACH zachowaj dla siebie bo to, że ty lubisz filmy z łysymi karłami pedałami nie oznacza, że są to filmy dobre a inni nie mają o niczym pojęcia. Jeżeli dla mnie gniotem okaże się największy hit to trudno! Mój gust jest odnośnikiem mojej wiedzy i tyle w temacie.
I po trzecie( a zbliżam się pomału do końca) słuchanie jakiegokolwiek buraka który chce mnie pouczać na temat filmów a sam ocenia na 10 takie HITY jak: SPONGEBOB KANCIASTOPORTY czy kogoś kto ocenia wyżej Żółwie ninja od Interstellara jest raczej mało interesujące więc zamilcz jak do mnie rozmawiasz, a jeśli na przyszłość masz zamiar wymienić jakiś pogląd to rób to z kulturą a nie zaczynasz od obrazy.
Wahałem się między 2 a 4 ale końcówka przesądziła. I nie namówisz mnie na więcej bo po prostu mi się nie podobał. A nie znaczy to, że nie lubię pozycji mniej znanych i niskobudżetowych. Proponuję INK.
To zakończenie miało symbolizować okiełznanie przez tę kobietę swojego demona, jakim była jej depresja i wspomnienie śmierci męża.
Wiem co miało symbolizować i mi sie nie podobało. Miałem na siłę dać wyższą ocenę, żeby zadowolić EGO kilku osób?