Ten film był tak słaby, że dziwi mnie, że ktoś dodaje go do top filmów roku. Widziałam mnustwo horrorów ale to coś...? Przypominało mi trochę `innych` póki się nie zesrało, padło na twarz i nie wstało. Rozumiem zamysł, ale nie wyszło. Stracony czas.
Lśnienie jest tak daleko od tego filmu jak droga mleczna od mgławicy andromedy :-P
Pod kątem realizacji, aktorstwa, scen "strasznych". Jeżeli nawiązywali w ogóle do Lśnienia to nieudolnie.
Miałam na myśli historię, którą opowiadają oba filmy. Alternatywne zakończenie. W gruncie rzeczy mamy podobnych bohaterów, podobne motywy, które możemy oczywiście traktować jako klisze. Nie każdy reżyser jest Kubrickiem.
Racja. W związku z tym rozumiem że Lśnieniu dałaś co najmniej 10/10 skoro temu filmowi 8/10 . :-)
Wiem co miałaś na myśli. JEdnak czytając tytuł Lśnienie obok tej mizeroty jaką wg mojej subiektywnej oceny jest ten film poczułem się nieswojo - arcydzieło z jednej strony i kino klasy B z drugiej. Oczywiście nikomu swojej oceny nie narzucam.
Nie obraź się ale po tym jak zauwazyłem rocznik przy Twoim nicku, przestałem się dziwic skąd takie głupie określenia
jak "boshe" itp. Czas umierac. Za stary jestem :-P