Nie znalazłem w tym filmie ani jednego momentu,który by mnie wystraszył, natomiast momentów,które by mnie rozśmieszyły swoim sposobem przedstawienia danej sceny było wiele:)
A chyba najbardziej rozbroiła mnie scena końcowa. Nie ma to jak być opętanym przez demona następnie wypluć go , nakrzyczeć na niego , schować go do piwnicy udomowić i karmić jak pieska miska z robakami :D Gratulacje za pomysłowość haha. Nie no 4/10 bo się uśmiałem:)
A może warto się zastanowić nad głębszym przekazem i nie odbierać tych scen tak dosłownie? Może chodzi o to, że ona udomowiłam demona w swojej głowie i to przedstawienie w tych scenach jest po prostu metaforą?
Udomowiła, ale jak? Pod wpływem czego? Co zrobiła że go udomowiła? Tak - o? Po prostu? Słabo to było pokazane i wyszło głupio. Po za tym, film na początku był bardzo interesujący, ale w pewnym momencie napięcie przestało narastać i zrobił się nudny. Odczułem to tak: no dobra, wszystko już wiem, pokażcie wreszcie zakończenie.
Tak jak mówi kirka, następnym razem pomyśl troszkę przy oglądaniu filmu. Choć odrobinę.
Oceniłem sposób przedstawienia, film nie był straszny, realizacja była wręcz zabawna. Ja od horrorów oczekuje emocji tutaj ich nie uzyskałem:) To,że film może posiadać drugie dno nie czyni go w tym wypadku wyjątkowym i tak wysoka ocena moim zdaniem jest zdecydowanie przesadzona porównując poziom jaki nam tutaj zaprezentowano.
Uwierz, nikt kto obejrzał w życiu parę horrorów nie spodziewa się, że zostanie przestraszony na kolejnym. To tak nie działa.
Ja oglądam horrory rzadko, czas od czasu jednak sobie obejrzę. Czasami czuć nastrój czasami nie. Uważam ,że właśnie tak to działa:) Od horroru nie oczekuje się jakiejś strasznie ambitnej fabuły bardziej liczy się nastrój, emocje. Oglądając Babadooka zwyczajnie tego nie poczułem.
Czy ogladajac film traktujesz jako blad ambitna fabule? Horror to jest film, wiec nie wiem skad u niektorych podwojne standardy
Nie napisałem ,że traktuje jako błąd. Czytaj ze zrozumieniem:) Napisałem,ze w horrorach nie oczekuje ambitnej fabuły jak jest to dobrze, ale przeważnie jej brak, dlatego też nie oglądam często tego gatunku. Horror to gatunek filmowy, który własnie wpisuje się w taki kanon oceniania, gdzie bardziej skupiamy się w nim na nastroju i emocjach.
Traktowanie tego filmu jako stircte horroru jest raczej mylne, dla mnie to bardziej dramat psychologiczny, oczywiście z elementami horroru, ale jednak.